Data: 2005-01-11 20:08:41
Temat: róża miniaturowa
Od: "Miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na jesieni kupiłam miniaturową róże. Jakiś czas temu poszła "spać":
zrzuciła listki stoi i z przyciętymi pędami w chłodnym pomieszczeniu.
Wszystko było by dobrze gdyby nie to że widzę jak powoli umierają jej pędy
od góry. Po prostu usychają (?) W jednej sadzonce (kupiłam trzy w jednej
doniczce) brązowienie doszło prawie już do korzenia i obawiam się że tą
straciłam bezpowrotnie :-(
Co robić aby "choroba" nie postępowała dalej ?
Zacząć obcinać brązowe końce ?
Czy to coś się zatrzyma ?
Serdecznie Miłka
PS.: Ratujcie moją różyczkę !!!
|