Data: 2006-07-15 14:14:06
Temat: sens zycia-raz jeszcze
Od: "Sarna" <G...@v...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wydaje mi sie, ze wpadlam na uniwersalna prawde jesli chodzi o sens zycia.
Wiedzialam, ze odpowiedz jest prosta, ale nie przypuszczalam, ze az tak
prosta .
Tylko prosze bez komentarzy, ze nie odkrylam ameryki;)
Jesli przyjmiemy, ze sensem zycia jest 'rozwoj' w ogolnym slowa tego
znaczeniu, a dla kazdego z nas rozwoj osobisty, to czy rozmine sie z prawda?
Rozwoj osobisty, przede wszystkim rozwoj emocjonalny, w tym i poznawczy. Na
pewnym poziomie emocjonalnym, nie mamy problemu z motywacja. Tak mi sie
przynajmniej wydaje.
Czesto niestety spotykamy sie z brakiem motywacji i to wlasnie sklania nas
do zastanawiania sie nad sensem istnienia. Kiedy natomiast jestesmy z
jakiegos powodu nieszczesliwi a co za tym idzie sklonni do depresji, wtedy
popadamy w melancholie oraz stan refleksyjny nad sensem istnienia..itp. .
Pytanie nasuwa sie zatem, jak zdobyc motywacje. Motywacja zas, jest
naturalnym stanem 'czlowieczenstwa', chyba ze przyslaniaja ja "jakies
chmurzyska", z ktorymi trzeba walczyc. Walczyc, czyli eliminowac na
zasadzie odrzucania, wspomnianego przeze mnie w watku "czlowieczenstwo".
pozdrawiam
w sloneczne popoludnie
MF
|