soda zamiast proszku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52

1. Data: 2014-12-09 21:19:52

Temat: soda zamiast proszku
Od: Krycha <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?

Pozdrawiam Krycha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2014-12-09 21:49:27

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-09 21:19, Krycha pisze:
> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?

Soda działa troszkę inaczej niż proszek, szybko wypiętrza. Chyba nadaje
się głównie do ciężkich ciast, ale co szkodzi spróbować.
Poza tym można jeszcze spróbować z amoniakiem w proszku.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2014-12-09 22:29:56

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Proszek do pieczenia to praktycznie to samo, co soda, więc raczej też powinnaś
unikać...

Niedawno było na ten temat na grupie.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2014-12-09 22:38:48

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
>> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
>> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>
> Soda działa troszkę inaczej niż proszek, szybko wypiętrza. Chyba
> nadaje się głównie do ciężkich ciast, ale co szkodzi spróbować.
> Poza tym można jeszcze spróbować z amoniakiem w proszku.

Dobry pomysł. Bardzo dobry. W proszku jest albo amoniak w proszku,
albo soda w proszku. W sensie, że wodorowęglan amonowy, lub też sodowy.
Najlepiej spróbować jednego i drugiego -- wtedy będzie wiadomo, którego
jeść się nie powinno. No chyba żeby akurat chodziło o "śladowe ilości
orzechów" lub inne takie, co koncerny piszą na torebkach. Poza tymi
wodorowęglanami, to w proszkach do pieczenia raczej niczego niezwykłego
się nie spotka. To co jest, to raczej "rozcieńczalniki" do sody, stąd
może wrażenie łagodniejszego działania.

Jarek

--
A gdy ją ujrzał taką całą w groszkach,
To mu się zrobiło jak po dobrych proszkach.
A gdy ją ujrzał tak całkiem bez groszków,
To mu nie trzeba było nawet dobrych proszków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2014-12-09 23:02:17

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-09 22:38, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
>>> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
>>> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>> Soda działa troszkę inaczej niż proszek, szybko wypiętrza. Chyba
>> nadaje się głównie do ciężkich ciast, ale co szkodzi spróbować.
>> Poza tym można jeszcze spróbować z amoniakiem w proszku.
> Dobry pomysł. Bardzo dobry. W proszku jest albo amoniak w proszku,
> albo soda w proszku. W sensie, że wodorowęglan amonowy, lub też sodowy.

Soda oczyszczona - wodorowęglan sodu E500 do celów spożywczych.
Proszek do pieczenia (tradycyjny) - difosforan disodowy, wodorowęglan
sodu, mąka pszenna.
Amoniak - wodorowęglan amonu.

Ja tam nie wiem, co komu szkodzi, ale po składzie widać, że w każdym
może szkodzić co innego.
A że proszek działa trochę inaczej niż soda, to sprawdzone empirycznie
przeze mua.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2014-12-09 23:43:32

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>>> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
>>>> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
>>>> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>>> Soda działa troszkę inaczej niż proszek, szybko wypiętrza. Chyba
>>> nadaje się głównie do ciężkich ciast, ale co szkodzi spróbować.
>>> Poza tym można jeszcze spróbować z amoniakiem w proszku.
>> Dobry pomysł. Bardzo dobry. W proszku jest albo amoniak w proszku,
>> albo soda w proszku. W sensie, że wodorowęglan amonowy, lub też sodowy.
>
> Soda oczyszczona - wodorowęglan sodu E500 do celów spożywczych.
> Proszek do pieczenia (tradycyjny) - difosforan disodowy, wodorowęglan
> sodu, mąka pszenna.
> Amoniak - wodorowęglan amonu.

No to ten "tradycyjny" jest tym samym co soda, jeśli chodzi o "substancję
czynną" (difosforan jest po co innego). Nie wykluczam, że tradycje mogą
być różne, gdzieś się trafi i taka, że jak proszek, to z amoniakiem.

> Ja tam nie wiem, co komu szkodzi, ale po składzie widać, że w każdym
> może szkodzić co innego.
> A że proszek działa trochę inaczej niż soda, to sprawdzone empirycznie
> przeze mua.

Temu nie przeczę -- działa inaczej z powodu dobrego zmieszania z drugim
głównym składnikiem -- mąką pszenną. Difosforan tam po to, by ci dawaj
za bardzi się w kupę nie wzięli i żeby nie powstał jeden kamień z tego
proszku. Tu jednak rzecz nie w tym, jak proszek i soda na ciasto działa,
lecz jak podziała na Krychę. Teoretycznie powinno działać tak samo.
A o empirii, to może przeczytamy (chyba nie podziała tak źle, że nie).

Jarek

--
To węglowa jest rodzina:
parafina, peleryna,
duża piłka w białe groszki
i z apteki proszek gorzki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2014-12-09 23:53:11

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Dec 2014 21:19:52 +0100, Krycha napisał(a):

> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>

Skoro proszek do pieczenia Ci szkodzi, a soda (w pierniku) nie, to znaczy,
że w proszku do pieczenia nie szkodzi Ci soda, tylko coś, co tam jest
oprócz niej. I na pewno nie chodzi o mąkę ziemniaczaną, tylko tzw
regulatory kwasowości. Jednakże...

" Soda używana w kuchni, to wodorowęglan sodu, powszechnie zwany sodą
oczyszczoną. Proszek do pieczenia jest z kolei mieszaniną sody oczyszczonej
z innymi substancjami, z których każda odgrywa określoną rolę. Zarówno soda
jak i proszek do pieczenia służą do spulchniania i wspomagania rośnięcia
wypieków. Ich działanie oparte jest na reakcji zasadowego wodorowęglanu
sodu z kwasem, której efektem jest wydzielanie pęcherzyków dwutlenku węgla,
a to one właśnie sprawiają, że ciasto rośnie. Do wypieków z sodą zawsze
należy dodawać coś kwaśnego, np. śmietanę, maślankę, starte owoce, sok z
cytryny, a nawet miód czy melasę. Im więcej kwasu, tym soda działa mocniej
i szybciej. W skład proszku do pieczenia wchodzą regulatory kwasowości, np.
pirofosforan dwusodowy czy mleczan sodowy, które w temp. 60°C reagują z
zasadą, a więc do wypieków z samym proszkiem do pieczenia nie trzeba
dodawać kwaśnych substancji. Innym składnikiem jest skrobia lub mąka
ziemniaczana, która ma na celu spowolnienie procesu zbrylania się
wodorowęglanu sodu, który ma właściwości higroskopijne.

Na wielu forach internetowych ludzie pytają, czy można proszek do pieczenia
zastąpić sodą oczyszczoną i odwrotnie. Ogólnie jest przyjęte, że jeśli
zamieniamy te składniki, to na 1 jednostkę sody przypadają 2-3 jednostki
proszku do pieczenia. Jednak nie zawsze składniki te da się zastąpić. Po
pierwsze, jak już wspomniałam, do wypieków z sodą należy dodawać kwaśnych
składników, ona i tak zneutralizuje ich kwasowość. Po drugie, wypieki z
sodą często mają piekący, gorzkawy posmak, który wielu osobom nieco
przeszkadza. Podobno wypieki z samą sodą najlepiej jeść od razu, na gorąco.
Wiele osób ma jednak po wypiekach z proszkiem nieprzyjemne dolegliwości i
wybierają te z sodą. Ponoć jest ona zdrowsza, a znajduje także zastosowanie
przy leczeniu zgagi czy nadkwasowości."

http://tancekuchenne.blogspot.com/2012/09/soda-prosz
ek-do-pieczenia.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2014-12-10 07:58:56

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-09 23:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
>>>>> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
>>>>> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>>>> Soda działa troszkę inaczej niż proszek, szybko wypiętrza. Chyba
>>>> nadaje się głównie do ciężkich ciast, ale co szkodzi spróbować.
>>>> Poza tym można jeszcze spróbować z amoniakiem w proszku.
>>> Dobry pomysł. Bardzo dobry. W proszku jest albo amoniak w proszku,
>>> albo soda w proszku. W sensie, że wodorowęglan amonowy, lub też sodowy.
>> Soda oczyszczona - wodorowęglan sodu E500 do celów spożywczych.
>> Proszek do pieczenia (tradycyjny) - difosforan disodowy, wodorowęglan
>> sodu, mąka pszenna.
>> Amoniak - wodorowęglan amonu.
> No to ten "tradycyjny" jest tym samym co soda, jeśli chodzi o "substancję
> czynną" (difosforan jest po co innego).

Nie wiadomo, czy to co szkodzi Krysze, to właśnie substancja czynna.
Może szkodzi właśnie to, co "jest po co innego".

> Temu nie przeczę -- działa inaczej z powodu dobrego zmieszania z
> drugim głównym składnikiem -- mąką pszenną. Difosforan tam po to, by
> ci dawaj za bardzi się w kupę nie wzięli i żeby nie powstał jeden
> kamień z tego proszku. Tu jednak rzecz nie w tym, jak proszek i soda
> na ciasto działa, lecz jak podziała na Krychę. Teoretycznie powinno
> działać tak samo. A o empirii, to może przeczytamy (chyba nie podziała
> tak źle, że nie).

No właśnie!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2014-12-10 13:00:49

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: Krycha <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-09 23:53, XL pisze:
> Dnia Tue, 09 Dec 2014 21:19:52 +0100, Krycha napisał(a):
>
>> Nie powinnam jadać ciast, do których używa się proszku do pieczenia.
>> Skoro piernik spulchniam sodą oczyszczoną, to mogę użyć ją jako
>> zamiennika proszku do wszelkich innych ciast?
>>
>
> Skoro proszek do pieczenia Ci szkodzi, a soda (w pierniku) nie, to znaczy,
> że w proszku do pieczenia nie szkodzi Ci soda, tylko coś, co tam jest
> oprócz niej. I na pewno nie chodzi o mąkę ziemniaczaną, tylko tzw
> regulatory kwasowości. Jednakże...
>
(...)
>
> Na wielu forach internetowych ludzie pytają, czy można proszek do pieczenia
> zastąpić sodą oczyszczoną i odwrotnie. Ogólnie jest przyjęte, że jeśli
> zamieniamy te składniki, to na 1 jednostkę sody przypadają 2-3 jednostki
> proszku do pieczenia. Jednak nie zawsze składniki te da się zastąpić. Po
> pierwsze, jak już wspomniałam, do wypieków z sodą należy dodawać kwaśnych
> składników, ona i tak zneutralizuje ich kwasowość. Po drugie, wypieki z
> sodą często mają piekący, gorzkawy posmak, który wielu osobom nieco
> przeszkadza. Podobno wypieki z samą sodą najlepiej jeść od razu, na gorąco.
> Wiele osób ma jednak po wypiekach z proszkiem nieprzyjemne dolegliwości i
> wybierają te z sodą. Ponoć jest ona zdrowsza, a znajduje także zastosowanie
> przy leczeniu zgagi czy nadkwasowości."
(...)

To jest to, chodzi o unikanie powodu do tworzenia się nadkwasowości w
przełyku.

Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2014-12-10 14:14:08

Temat: Re: soda zamiast proszku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Krycha napisała:

>> Na wielu forach internetowych ludzie pytają, czy można proszek do
>> pieczenia zastąpić sodą oczyszczoną i odwrotnie. Ogólnie jest przyjęte,
>> że jeśli zamieniamy te składniki, to na 1 jednostkę sody przypadają
>> 2-3 jednostki proszku do pieczenia. Jednak nie zawsze składniki te
>> da się zastąpić. Po pierwsze, jak już wspomniałam, do wypieków z
>> sodą należy dodawać kwaśnych składników, ona i tak zneutralizuje
>> ich kwasowość. Po drugie, wypieki z sodą często mają piekący,
>> gorzkawy posmak, który wielu osobom nieco przeszkadza. Podobno
>> wypieki z samą sodą najlepiej jeść od razu, na gorąco. Wiele osób
>> ma jednak po wypiekach z proszkiem nieprzyjemne dolegliwości
>> i wybierają te z sodą. Ponoć jest ona zdrowsza, a znajduje także
>> zastosowanie przy leczeniu zgagi czy nadkwasowości."
> (...)
>
> To jest to, chodzi o unikanie powodu do tworzenia się nadkwasowości
> w przełyku.

Faktycznie, chodzi o to, że na różnych forach różni ludzie różne głupoty
wypisują, a inni, którzy nic z tego nie rozumieją, przeklejają to z uporem
na inne fora, jakby to jakie święte księgi były. Kwaśny węglan sodowy
(wodorowęglan, soda, proszek do pieczenia -- niech każdy to zwie jak chce)
jest wtedy, gdy ciasto jeszcze w misie. Gdy ciasto z misy w formę spuścimy
i do gorącego pica wstawimy, to tam temperatura sprawi, że z tego kwaśniego
węglanu zrobi się zwykły węglan sodowy. Z kwaśności jego powstaje dwutlenek
węgla, któren bąbelkami spulchnia ciasto. Z tego (ponoć) lekarstwa na zgagę
nic więc w wypiku już nie ma, chyba że ktoś niedopieczone lubi jadać.

Wodorowęglan sodowy owszem, z kwasami reaguje. I też bąbluje przy tym mocno
dwutlenkiem węgla. To się wykorzystuje w gaśnicy pianowej albo w tabletkach
musujących. Tych z witaminami wszelakimi, co jak sie je wrzuci do szklanki
z wodą, robią pssssssst. Za PRL robiono tak sławetną oranżadę w proszku.
A jeszcze wcześniej, w Galicji, taką oranżadę wyrabiano po domach. I mówiono
na to bzitka. Z tym że reakcja sody z kwasami akurat do cukiernictwa w fazie
piecowej ma się nijak -- tu liczy się przede wszystkim rozkład termiczny.

Jarek

--
Jest więc ten i tamten patos
Porzuciłeś znowu miasto
Po co masz dodawać drożdże
Gdy naprawdę rośnie ciasto?