Data: 2004-08-05 06:30:36
Temat: sushi
Od: "ania" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam!
zrobiłam wczoraj pierwszy raz sushi, skrzętnie analizując sporo waszych postów
na ten temat znalezionych w googlach.
Moja radość wynika głownie z tego, że niczego nie "spaprałam", sushi było ok.
Mam jednak pytania, bo opinie forumowiczów czasem były zgoła różne...
- ryż - jak się go naprawdę gotuje? chodzi mi o proporcje wody, i przybliżony
czas; niekórzy podawali 1:2, inni 1:3; były tez proporcje w ułamkach;
- no i jak go gotować, żeby się na dnie garnka nie zrobiła skorupka? nie
powiem, ugotował się, ale byłam pełna strachu, czy odpowiednio zmięknie przed
wyparowaniem wody;
- jedni pisali, że ryz się płucze, inni nie - mi się wydaje, że skoro kupuje
się specjaly gatunek ryżu, którego zaletą ma być m.in. jego kleistość, to nie
powinno się tego robić
proszę się ze mnie nie śmiać odnośnie tego gotowania ryżu, choć wiem, że te
lepsze gatunki ryżu nie są raczej sprzedawane w torebkach, to jednak wygoda
bierze górę, i gotuję torebkę;
- jeszcze pytanie o sezam, w postach, które przejrzałam nie natknęłam się na
sezam w maki; wiem, że niektórzy dodają go do sushi; pytanie jak i w jakiej
postaci?
- acha, jeszcze ocet ryżowy... na szklankę ugotowanego ryżu dałam trzy łyżki
octu i dwie łyżki cukru; wydaje mi się, że syrop był jednak zbyt słodki...
czy proporcje są właściwe???
będę wdzięczna za udział w dyskusji.
pozdrawiam
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|