Strona główna Grupy pl.sci.medycyna ubezpieczenie NFZ

Grupy

Szukaj w grupach

 

ubezpieczenie NFZ

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-08-26 17:20:08

Temat: ubezpieczenie NFZ
Od: "lu dzik" <l...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju zostać
ubezpieczona?
Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne dojazdy
do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego tak
naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu telemarketing,
czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u rodziców-stypendystów
ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić, przysposobić, zaadoptować czy
coś w tym stylu, nie jestem emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje
konstytucyjne prawo do bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w
PUP, to nawet gdy mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie
bezpłatnie do szpitala. Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie
mogę się ubezpieczyć, czy MOPS mi pomoże?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-08-26 18:52:53

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju zostać
> ubezpieczona?
> Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne dojazdy
> do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego tak
> naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu telemarketing,
> czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
> Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u rodziców-stypendystów
> ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić, przysposobić, zaadoptować czy
> coś w tym stylu, nie jestem emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje
> konstytucyjne prawo do bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w
> PUP, to nawet gdy mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie
> bezpłatnie do szpitala. Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie
> mogę się ubezpieczyć, czy MOPS mi pomoże?

Tak, mops ma obowiązek pomuc.
Ale istnieje inny pszepis pozwalający ci się ubezpieczyć.
Jeśli jesteś zameldowany u rodzicuw, to jest pszepis,
że należy się ubezpieczenie z powodu zamieszkaania z ubezpieczonym członkiem
rodziny.


--
Nie jestem medykiem. (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-08-26 19:37:46

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: "lu dzik" <l...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:521ba409$0$1457$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju
>> zostać
>> ubezpieczona?
>> Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne
>> dojazdy do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego
>> tak naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu
>> telemarketing, czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
>> Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u
>> rodziców-stypendystów ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić,
>> przysposobić, zaadoptować czy coś w tym stylu, nie jestem
>> emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje konstytucyjne prawo do
>> bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w PUP, to nawet gdy
>> mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie bezpłatnie do szpitala.
>> Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie mogę się ubezpieczyć,
>> czy MOPS mi pomoże?
>
> Tak, mops ma obowiązek pomuc.
> Ale istnieje inny pszepis pozwalający ci się ubezpieczyć.
> Jeśli jesteś zameldowany u rodzicuw, to jest pszepis,
> że należy się ubezpieczenie z powodu zamieszkaania z ubezpieczonym
> członkiem rodziny.

Tfoja porada jest tak sam urzyteczna jak tfoja pisownja, bo rzeby muc
skorzystac z ubezpieczenia rodzicuf tszeba byc uczniem lub studentem, bo
to obowionzuje tylko do kturegos tam roku rzycia, hyba 26, a ja jurz mam
wiencej skonczone tak wienc klops,a taksze nie mam rzony ani dzieci kture
moglyby mnie podpjonć pod sfoje ubezpiecznie, tak fjenc problem nadal
aktualny*



* pisane w szympans-polish jak mój przedpiszca

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-08-26 20:54:34

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-08-26 21:37, lu dzik pisze:
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:521ba409$0$1457$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju
>>> zostać
>>> ubezpieczona?
>>> Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne
>>> dojazdy do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego
>>> tak naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu
>>> telemarketing, czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
>>> Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u
>>> rodziców-stypendystów ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić,
>>> przysposobić, zaadoptować czy coś w tym stylu, nie jestem
>>> emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje konstytucyjne prawo do
>>> bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w PUP, to nawet gdy
>>> mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie bezpłatnie do szpitala.
>>> Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie mogę się ubezpieczyć,
>>> czy MOPS mi pomoże?
>>
>> Tak, mops ma obowiązek pomuc.
>> Ale istnieje inny pszepis pozwalający ci się ubezpieczyć.
>> Jeśli jesteś zameldowany u rodzicuw, to jest pszepis,
>> że należy się ubezpieczenie z powodu zamieszkaania z ubezpieczonym
>> członkiem rodziny.
>
> Tfoja porada jest tak sam urzyteczna jak tfoja pisownja, bo rzeby muc
> skorzystac z ubezpieczenia rodzicuf tszeba byc uczniem lub studentem, bo
> to obowionzuje tylko do kturegos tam roku rzycia, hyba 26, a ja jurz mam
> wiencej skonczone tak wienc klops,a taksze nie mam rzony ani dzieci kture
> moglyby mnie podpjonć pod sfoje ubezpiecznie, tak fjenc problem nadal
> aktualny*
>
>
>
> * pisane w szympans-polish jak mój przedpiszca

Weź się nie wygłipiaj (chociaż fajne to), bo Ci taka pisownia się
utrwali w mózgu i sam zaczniesz później z bykami pisać.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-08-27 06:38:24

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 26 sierpnia 2013 19:20:08 UTC+2 użytkownik lu dzik napisał:

> comiesięczne dojazdy do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do
niczego tak naprawdę nie służą,

Do znalezienia pracy - nie, ale

> gdy mnie coś potrąci na pasach,

to wtedy to docenisz.

Też byłam przez jakiś czas osobą bezrobotną - z wyboru, ale nie pracowałam w tym
czasie na czarno. Miałam mnóstwo czasu na dojazdy do PUP.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-08-27 08:11:05

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: "lu dzik" <l...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "czeremcha" <1...@g...com> napisał w wiadomości
news:c79498fa-369b-4d41-be3c-7f5864ece91c@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 26 sierpnia 2013 19:20:08 UTC+2 użytkownik lu dzik
napisał:

> comiesięczne dojazdy do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe
> i do niczego tak naprawdę nie służą,

>Do znalezienia pracy - nie, ale

> gdy mnie coś potrąci na pasach,

t>o wtedy to docenisz.

>Też byłam przez jakiś czas osobą bezrobotną - z wyboru, ale nie
>pracowałam w tym czasie na czarno. Miałam mnóstwo czasu na dojazdy >do
>PUP.

Ja nie pracuję na czarno, a potrącić mnie mogą choćby na rowerze, nie brak
kierowców morderców, na dojazd do PUP muszę wydać kasę na PKS i od samego
oglądania tych urzędników tam mnie skręca i ma się wtedy ochotę zostać
Brejwikiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-08-27 12:05:00

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2013-08-26 19:20, obywatel lu dzik uprzejmie donosi:
> Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju zostać
> ubezpieczona?
> Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne dojazdy
> do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego tak
> naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu telemarketing,
> czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
> Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u
> rodziców-stypendystów ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić,
> przysposobić, zaadoptować czy coś w tym stylu, nie jestem
> emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje konstytucyjne prawo do
> bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w PUP, to nawet gdy
> mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie bezpłatnie do szpitala.
> Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie mogę się ubezpieczyć,
> czy MOPS mi pomoże?

W obecnej rzeczywistości konstytucyjne prawo do bezpłatnej służby
zdrowia dotyczy tylko denatów i to w zakresie pochówku w okolicach murów
cmentarnych.
W Twojej sytuacji najlepiej odkładać kasę zaoszczędzoną na biletach PKS
na koperty dla lekarza, jeśli zajdzie potrzeba leczenia.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-08-27 14:27:05

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: p47 <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-08-27 14:05, Qrczak pisze:
> Dnia 2013-08-26 19:20, obywatel lu dzik uprzejmie donosi:
>> Jak jeszcze poza urzędem pracy, bezrobotna osoba może w tym kraju zostać
>> ubezpieczona?
>> Nie zanosi się, bym znalazł jakaś normalnę pracę, a comiesięczne dojazdy
>> do PUPu w mieście powiatowym są dla mnie uciążliwe i do niczego tak
>> naprawdę nie służą, poza zapoznaniem się z ofertami typu telemarketing,
>> czy układanie płytek dla osób z grupą inwalidzką.
>> Na studenta jestem już za stary, mieszkam obecnie u
>> rodziców-stypendystów ZUS, nikt nie może mnie fikcyjnie zatrudnić,
>> przysposobić, zaadoptować czy coś w tym stylu, nie jestem
>> emerytem/rencistą ani inwalidą. Niby istnieje konstytucyjne prawo do
>> bezpłatnej służby zdrowia, ale jak mnie wykreślą w PUP, to nawet gdy
>> mnie coś potrąci na pasach, to nie przyjmą mnie bezpłatnie do szpitala.
>> Na samodzielną opłatę w NFZ mnie nie stać, gdzie mogę się ubezpieczyć,
>> czy MOPS mi pomoże?
>
> W obecnej rzeczywistości konstytucyjne prawo do bezpłatnej służby
> zdrowia dotyczy tylko denatów i to w zakresie pochówku w okolicach murów
> cmentarnych.
> W Twojej sytuacji najlepiej odkładać kasę zaoszczędzoną na biletach PKS
> na koperty dla lekarza, jeśli zajdzie potrzeba leczenia.
>
> Q

Po przeczytaniu tego postu aż ciśnie się pytanie, dlaczego niby miałbym
ja, a w ogólności społeczeństwo płacić za leczenie takiego lenia jak ty,
który nie dosyć, ze NIC temu społeczeństwu od siebie nie daje, to
jeszcze tak jest leniwy, ze nawet nie chce mu się tych łagodnych wymogów
formalnych spełnić, aby mieć uprawnienia do dalszego wyłudzania
świadczeń zdrowotnych (powtarzam, -nic w zamian nie dając!)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-08-27 17:51:22

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>.... bo rzeby muc skorzystac z ubezpieczenia rodzicuf tszeba byc uczniem
>lub studentem, bo to obowionzuje tylko do kturegos tam roku rzycia, hyba
>26,

NIe prawda idzie o inny paragraf.
Jak się jest studentem albo uczniem to należy się opieka NFZ ale dodatkowo
studencka, albo w gabinecie szkolnym.
Rozmawiamy o normalnym ubezpieczeniu,
i ten z kim się mieszka nie musi być rodzicem, może być siostrą bratem i
inne.

--
Nie jestem medykiem. (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-08-27 19:35:10

Temat: Re: ubezpieczenie NFZ
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2013-08-27 19:51, obywatel Stokrotka uprzejmie donosi:
>> .... bo rzeby muc skorzystac z ubezpieczenia rodzicuf tszeba byc
>> uczniem lub studentem, bo to obowionzuje tylko do kturegos tam roku
>> rzycia, hyba 26,
>
> NIe prawda idzie o inny paragraf.
> Jak się jest studentem albo uczniem to należy się opieka NFZ ale
> dodatkowo studencka, albo w gabinecie szkolnym.
> Rozmawiamy o normalnym ubezpieczeniu,
> i ten z kim się mieszka nie musi być rodzicem, może być siostrą bratem i
> inne.

W którym miejscu ustawy jest ta siostra/brat?

"Art. 5. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
3) członek rodziny - następujące osoby:

a) dziecko własne, dziecko małżonka, dziecko przysposobione, wnuka
albo dziecko obce, dla którego ustanowiono opiekę, albo dziecko obce w
ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka, do ukończenia
przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej - do ukończenia 26 lat,
natomiast jeżeli posiada orzeczenie o znacznym stopniu
niepełnosprawności lub inne traktowane na równi - bez ograniczenia wieku,

b) małżonka,

c) wstępnych pozostających z ubezpieczonym we wspólnym gospodarstwie
domowym;"
http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=3&dzialnr=
4&artnr=1036&czartnr=1

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wódka i askorbina
Renta socjalna a rejestracja w UP
Re: Gdzie jest Ikselka?
Okulary
Jaki aparat słuchowy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »