Strona główna Grupy pl.rec.ogrody zchwytałam kreta

Grupy

Szukaj w grupach

 

zchwytałam kreta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 127


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-07-23 21:05:18

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał w wiadomości
news:cdrspa$qn4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Moon" <l...@w...pl>
>
> > nie napisała, że wypłynął nogami do przodu!
> > złego licho nie weźmie:)
> > moon
>
> Jakiego złego?
> A powiedzże jakież szkody czyni to sympatyczne i pożyteczne ze wszech
> miar zwierzątko?


Malutkiego Primula capitata, mi dziś wyrył :((

Pozdrawia Kaśka tolerująca krety na trawniku i na polu ale zła, że tam ryć
nie chca, tylko w kwiaty sie pakują


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-07-23 21:34:40

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> wrote in message
news:cdrt3b$a5m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> no właśnie, jak to jest? Mój sąsiad ma szkółkę z roślinami ozdobnymi i u
> niego kreta nie ma, a u mnie są conajmniej dwa. Czy to oznacza, że u mnie
> jest więcej szkodników (pędraków itp.)?

To znaczy, ze statystycznie macie po jednym :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-07-23 21:38:11

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Moon" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cds0ck$9j6$1@ftp.idg.com.pl...
> Miłka wrote:
> >
> > Ja od tego mam kota, ale niestety nie zawsze zdąże wyrwać
> > zwierzątko z jego łap. Ale jeśli mi sie to tylko uda wynoszę go
> > daleko na pole aby żył sobie spokojnie ... Piękne są to stworzenia :-)
>
> Znaczy, te koty?
> No...
>
> moon

Znaczy się piękne stworzenia te krety ...

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-07-23 21:39:04

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:cdrr09$hsk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Niech mi ktoś wytłumaczy jak czteroletniemu dziecku, bo co
> zabijać bezbronne zwierzę?

Przeciez z dalszego opisu wynika, ze kret zostal tylko przesiedlony.
Ciekawe, czy krety wracaja w swoje dawne rewiry?

A u mnie bezkrecie, tylko nornice draza swoje korytarze na powierzchni.
Czy na bezkreciu i nornica kret?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-07-23 21:49:00

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Moon" <l...@w...pl> wrote in message
news:cds0nl$hs0$1@ftp.idg.com.pl...
>
> robi to, że zamiast kosić trawę 3 godziny, koszę ją 4.

Co zajmuje Ci dodatkowa godzine?

> i to, że z jego aktywności nie ma absolutnie _żadnego_ pożytku.

W jaki sposob to ustaliles? Rozumiem, ze nie zaobserwowales pozytku,
ale to jeszcze nie znaczy, ze go nie ma.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-07-23 22:14:39

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Moon" <l...@w...pl> wrote in message news:cds2ov$us$1@ftp.idg.com.pl...
> >
> > Co zajmuje Ci dodatkowa godzine?
>
> wyrównywanie wulkanów, objeżdżanie tych "niepokonanych", czyszczenie
> kosiarki z ziemi która zapyczha ją...

Jezeli wyrownasz, to nie nedzie niepokonanych. Jezeli je objedziesz, to
ziemia nie zapcha kosiarki :-) Ale oczywiscie mowie to teoretycznie,
nie wiem jak to w praktyce wyglada.

> No - już 2 lata czekam na katastrofę spowodowną brakiem kretów i nic nie
> widzę.

Alez nikt niew mowi o katastrofie. Gdyby tak mialo byc, to na przyklad
u mnie powinna byc katastrofa permanentna. A tak to tylko od czasu do
czasu pedraki wyzra polec trawy.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-07-23 22:38:49

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Michal Misiurewicz napisał:

>
>>Niech mi ktoś wytłumaczy jak czteroletniemu dziecku, bo co
>>zabijać bezbronne zwierzę?
>
>
> Przeciez z dalszego opisu wynika, ze kret zostal tylko przesiedlony.

Tak. Ale to przypadek w zamiarze było (pozwolę sobie zacytoać):

"W akcie rozpaczy stwierdziłam, że utopię gada "

> Ciekawe, czy krety wracaja w swoje dawne rewiry?


Ponoć wracają, ale to wiedza raczej teoretyczna:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-07-23 22:40:23

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał

> Niech mi ktoś wytłumaczy jak czteroletniemu dziecku, bo co
> zabijać bezbronne zwierzę?
> Dla ładnego trawnika? Dla rozrywki? Z głupoty?

Można zabić ze strachu.

Pozdrawiam
p...@r...pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-07-23 22:47:29

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Mariola Ratajczak napisał:

>>
>>Niech mi ktoś wytłumaczy jak czteroletniemu dziecku, bo co
>>zabijać bezbronne zwierzę?
>>Dla ładnego trawnika? Dla rozrywki? Z głupoty?
>
>
> na szczęście go nie zabiłam, tak naprawdę to nie chciałam tego zrobić. Na
> szczęście wszystko dobrze się skończyło. Nigdy nie kupowałam, żadnych
> trutek, świec i innych. Używałam tylko dzwiękowego odstraszacza. Natomiast
> gdy codziennie rano widzę poorane rabaty, podkopane rośliny, szczególnie te
> nowo posadzone, trawnik, który wygląda jak pole minowe, nie czuję sympatii
> do kreta, który upodobał sobie akurat mój ogród. Nie wiem czy to takie
> dziwne?
>

Powtarzam przy każdej nadarzającej się okazji - grupa to w
pewnym sensie miejsce publiczne, każdy może sobie zajrzeć i
poczytać.
W efekcie pojawiją się potem takie posty jak ten o wężach:-(

Nornice zeżarły mi kilka roślin. I co z tego?
Też we mnie się budza mordercze instynkty, ale potrafie nad
nimi zapanować.
Trudno, kupię nowe rośliny albo znów od kogoś przywlokę.
Sarny i zające dewastują mój ogród, to co mam strzelać z
łuku albo wiatrówki?
A może założyć wnyki?
Wierz mi straty sa o wile większe.
Tylko mi nie mów, że to między gryzoniem a ssakiem (w sensie
etycznym) jest jakaś różnica.


Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-07-23 22:57:52

Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr Siciarski napisał:


>
>>Niech mi ktoś wytłumaczy jak czteroletniemu dziecku, bo co
>>zabijać bezbronne zwierzę?
>>Dla ładnego trawnika? Dla rozrywki? Z głupoty?
>
>
> Można zabić ze strachu.
>

Kreta ze strachu?
Toż to już dorabianie ideologii:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cedr Himalajski
Osika-czym zwalczyć?
Cytryna - niedobor magnezu.
fritilaria
kwietnik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »