Chłopiec w damskiej szatni.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1011

571. Data: 2006-09-23 22:09:10

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:ef4b5s$20l$1@atlantis.news.tpi.pl...

> A umie taki latać? ;-)
>
> Qra

Qro co jak co ale Ty powinnas to wiedziec ;)))

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

572. Data: 2006-09-23 22:09:42

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef49q0$8rh$1@news.onet.pl>
Natek <n...@o...pl> pisze:

> Napisałam, że tych, którym chłopak w szatni nie odpowiada,
> jest mnóstwo - więc skoro połowa (na podstawie widocznej tu
> reprezentacji) to nie mnóstwo?

Napisałaś też, że nawet te, które na pozór nie widzą problemu, tak naprawdę
czują coś innego.
Skąd możesz to wiedzieć?

> Nie chodzi o to, co zrobię - chodzi o to, że kłamiesz,
> mówiąc "Czy zmuszam Cię, byś obnażała się przy moim
> dziecku? Czy każę Ci paradować przed nami nago?
> skoro wchodzisz z małym do szatni, w której mogą się
> znajdować nagie kobiety.

Bo nie zmuszam.
Nie wymagam od Ciebie, byś stała jak słup, przodem do mnie i z biustem na
wierzchu.
Może jakoś inaczej pojmujesz słowo "zmuszać", ale na to już nic nie poradzę.
Przeanalizuj też przy okazji znaczenie słowa "kłamać", bo użyłaś go
niewłaściwie.

> Ależ nie pozbawiam.

Ależ pozbawiasz. Co gorsza nawet tego nie zauważasz.

> Tylko nie nazywaj swojej żółci miodem.

Dla Ciebie to żółć. Dla mnie to miód.
Nie rozumiesz tego?
Twoja racja jest twojsza?

> Czyli: swojej negatywnej oceny reakcji takich jak moje
> nie nazywaj zdziwieniem.

Dlaczego mam tego tak nie nazywac, jeśli_dla mnie_to jest zdziwienie?
Dlaczego mam dostosować się do_Twoich_interpretacji?

> Wątek jest, chcesz czy nie, również o tym, że przebywanie małego
> w damskiej szatni może być dla jego psychiki niekorzystne - a ja
> przytaczam argument przemawiający za tą tezą, ale rozumiem,
> że Japonia leży zbyt daleko od czubka Twojego nosa, by móc się
> ewentualnie zastanowić, czy ma jakiś związek z tematem.

Znacznie bliżej mojego czubka nosa leży Skandynawia ze swoim brakiem
zahamowań w kwestii nagości, a jednocześnie kompletnie pozbawiona problemów
jakie opisujesz w kontekście Japonii.
Dlatego też nie interesują mnie chwyty, jakimi się posłużyłaś, bo na ten
temat mam swoje, ugruntowane zdanie.

> Tyle piszesz o empatii. Właśnie dlatego zasłaniałabym się przed
> chłopcem ręcznikiem w dziwnych figurach, że nie jest mi obojętne
> żadne dziecko.

No i chwała Ci za to. Jednakże nijak nie wymagam od Ciebie takich poświęceń.
Nie chcesz się owijać, to się nie owijaj - mojemu dziecku to ganz egal, bo
zna budowę ciała ludzkiego obu płci. Miałam jednak wrażenie, ze to Ty sama
chcesz się ukryć przed wzrokiem chłopca, bo Cię krępuje.

> To że niemądra mama "na własną odpowiedzialność"
> dzieciaka wprowadziła, gdzie nie trzeba, nie zwalnia mnie z
> odpowiedzialności
> za to, co dziecię widzi.

Jak wyżej. Ukłony w Twoją stronę za taką postawę. Niemniej jednak ja jej nie
wymagam.

A tak przy okazji - czy uważasz, że większą krzywdę zrobi małemu chłopcu
(obeznanemu z budową ciała obu płci) widok zwyczajnej nagiej kobiety
stojącej tyłem, niż małej dziewczynce widok kilku rozlazłych 100-letnich
babonów (tych z postu Marchewki z wylewającym się do kolan biustem) nie
mających żadnych zahamowań, by ukryć swoje "wdzięki"? Bo jakoś nikt nie
widzi niczego niestosownego, by wystawiać małe dziewczynki na takie dość
wątpliwe estetycznie widoki.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

573. Data: 2006-09-23 22:10:48

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:ef3u0i$5du$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:45150790$0$17971$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> No proszę, a ja od swoich dzieci usłyszałam niejeden opis anatomicznych
>> szczegółów rodziców ich kolegów, sąsiadek, osób na basenie czy plaży...
>
> Dużo tych osób z basenu znasz osobiście?

A jakie to ma znaczenie? Moja golizna, moje zażenowanie, moje prawo do
intymności.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

574. Data: 2006-09-23 22:12:01

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:ef46pc$1oh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ef46at$otk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> Zresztą jako 4-latka parokrotnie chodziła sama z dziadkiem na basen.
>>> Siłą rzeczy korzystali z szatni męskiej.
>>> [o dziwo nikt z panów nie robił wielkich oczu]
>>
>> Krew im z głowy odpłynęła ;-)
>
> Czemu od razu zakładasz, że byli to sami pedofile? ;-)

Nie, założyłam, że gerontofile ;-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

575. Data: 2006-09-23 22:12:22

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef4b06$bqg$1@news.onet.pl>
Natek <n...@o...pl> pisze:

> No właśnie, dlaczegóżto koniecznie musisz,
> skoro masz tyle przeszkód.

No i Natek nie paniała ironii :(

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

576. Data: 2006-09-23 22:14:04

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ef4109$14ku$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:45150790$0$17971$f69f905@mamut2.aster.pl>
> Agnieszka <a...@z...net> pisze:
>
>> No proszę, a ja od swoich dzieci usłyszałam niejeden opis
>> anatomicznych szczegółów rodziców ich kolegów, sąsiadek, osób na
>> basenie czy plaży...
>
> A wiesz, że nie dziwi mnie to w kontekście Twoich poglądów na temat
> nagości.
> Moje mają głęboko w nosie szczegóły anatomiczne swoje, nasze, a tym
> bardziej
> osób obcych.

Jakich poglądów? Że w obecności rodziny można sobie pozwolić na większą
swobodę, a w obecności obcych należy się zachowywać z umiarem? Takie zasady
panują w naszym obszarze kulturowym. Dlatego między innymi tworzy się
szatnie męskie i damskie zamiast wpuszczać wszystkich do jednego
pomieszczenia. Możesz sobie kontestować przyjęte normy moralne, ale narzucać
swoich innym chwilowo nie możesz. Choć oczywiście możesz próbować.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

577. Data: 2006-09-23 22:14:17

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ef488t$29mg$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:45159A16.A4C143B5@wilno.pl>
> gazebo <g...@w...pl> pisze:
>
>> jacys lepsiejsi od kobiet czy co? :))
>
> Mniej wstydliwi chyba.
> Na saunie też głównie faceci paradują na golasa, bo kobitki to jednak
> częściej wolą w strojach :)

Wiesz. Oni zazwyczaj są dużo mniej krytyczni w stosunku do siebie samych.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

578. Data: 2006-09-23 22:14:20

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Szpilka" <s...@S...pl> wrote in message
news:ef4ba8$vbn$1@node4.news.atman.pl...

>> i napewno nie maja naruszac prawa w relacjach miedzyludzkich.

mozna ale nie wymagaj tego jako normy.

>
> Czasem można się dostosować. To zalezy tylko od dobrych chęci.
>
>> pojscie na basen jest _dobrowolne_.
>
> Czasem jest konieczne.

rzadko.

>> jesli nie mozesz zapewnic dziecku bezpieczenstwa
>
> mogę - wchodząc z nim do szatni.

to chociaz zapyaj czy nikt nie ma nic przeciwko temu.

>> to z nim tam nie chodz, a nie przeszkadzaj innym
>
> A dlaczego mam nie chodzić? Ja chcę/muszę chodzić.

jzu pialam o innych roziwazaniach, nawet nie wiem czy nie tobie, ale
nie ustosunkowals sie. .

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

579. Data: 2006-09-23 22:15:16

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef4b4v$cah$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> jedne z pierwszych postow, chyba Lozen wysnula obawy co do posylania
> samego chlopca w meskie, nagie, grono.

Dziewczyno - stwierdzenie "w szatni męskiej istnieje ryzyko spotkania
pedofila" nijak ma się do stwierdzenia "faceci w szatniach są pedofilami".
Kurczę, nie baw się w Wierzejskiego.

> nie. myslalam, ze szanujesz jednak innych jak pisalas.

Szanuję, ale nie do tego stopnia, by przestać szanować zdrowie własnego
syna.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

580. Data: 2006-09-23 22:17:32

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:ef3ttq$57p$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:ef31v6$6sk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Bo dzieci już tak mają, że nawet jak jest coś dla nich normalne i
>> codzienne, to w grupie sobie o tym pogadają, zwłaszcza w jednolitej
>> grupie o czymś, co dla tej grupy charakterystyczne nie jest. I tak, mi to
>> przeszkadza.
>
> _Naprawdę_ przeszkadza Ci to, że jacyś obcy mali chłopcy będa sobie o
> czymś tam kiedyś gadali?

Zapytaj, nawet tu na grupie, jak to jest z roznegliżowanymi zdjęciami
noworodków. Albo przejrzyj niedawną dyskusję na pręgu.
Tak, jeżeli będą sobie gadali o moich szczegółach anatomicznych i
przekazywali te "rewelacje" swoim rodzicom, to będzie mi to przeszkadzało.

> A jak jakaś grupka dzieci zacznie się, nie daj Bóg!, śmiać, jak się
> potkniesz na chodniku? Co zrobisz?

No rzeczywiście porównanie znalazłaś.

Agnieszka