From: Misia <k...@w...edu.pl>
Subject: Ciagle gasnacy piecyk - nie wytrzymam juz z tym :(
Newsgroups: pl.rec.dom
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.10.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="us-ascii"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Date: Sat, 21 Feb 2004 13:42:23 +0100
Message-ID: <1hzoz5l777x26.7sr4nd655j6g$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: 80.54.187.2
X-Trace: news.home.net.pl 1077367337 80.54.187.2 (21 Feb 2004 13:42:17 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 29
X-Authenticated-User: k...@l...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-
mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:37226
Ukryj nagłówki
Witam.
Mam bardzo uciazliwy problem z piecykiem gazowy w lazience.
Otoz podczas kapieli bywa, ze naleci 10 cm wody i nagle gasnie !! :(
Wtedy trzeba czekac 15 minut i zapalic znowu, woda juz wystygnie i mozna
nerwicy dostac kiedy sie mysli o tym, zeby sie wykapac. Kiedys (przy innym
piecyku) wszystko bylo ok. Teraz mam Termet 0089.
Sprowadzalm juz specjalistow. Nie wiem tylko, czy nie byli to czasem
"specjalisci" :(
"Cug" jest podobno odpowiedni (kominiarze sprawdzali). Problem podobno w
tym, ze mieszkam na III pietrze w III pietrowy bloku - podobno zbiera sie
czad i piecyk wtedy gasnie. Piecyk jest ZA CZULY i zabezpieczenie zaczyna
dzialac.
Chcialam wymienic piecyk na Junkersa, ale specjalista (lub "specjalista")
powiedizal, ze ich piecyki sa jeszcze czulsze i ze jeszcze czesciej beda
gasly.
Czy na prawde nie ma nadzieji na to, ze sie u siebie w domu w spokoju
wykapie ?
Bede wdzieczna za pomoc..
p.s. ciekawostka - kiedy ktos bierze prysznic, wszystko jest OK.... nawet
dlugie prysznice...
------
Misia
|