Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Debiuty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Debiuty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 98


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2012-04-15 18:45:43

Temat: Re: Debiuty
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jmcjfd$mii$1@news.icm.edu.pl...
> Tak mnie natchnęło w innym wątku - pamiętacie swoje debiuty w kuchni?
>
> Ja jako wielbicielka leniwych chyba właśnie je zrobiłam jako pierwsze (nie
> licząc kogla mogla) w wieku lat pewnie około 10. Pamiętam, że byłam
> zachwycona, chociaż ich kształt przypominał kozie bobki. ;) Teraz robię
> takie płaskie rombowate.
> Jako 12-latka natomiast postanowiłam ugotować na działce barszcz ukraiński
> z zerwanych z grządki młodych warzyw. Wzięłam ich stanowczo za mało w
> stosunku do ilości wody w garnku i wyszła raczej woda z farfoclami zamiast
> zupy. ;)
>

Ja swoich debiutów nie pamiętam zbytnio. Kuchni unikałam jak ognia, bo
pomaganie mojej mamie kończyło się tym, że wkurzona wychodziłam z kuchni.
Mama chcąc mi pokazać jak się coś robi wyrywała mi robotę z rąk i sama ją
odwalała. Kilka razy się tak zdarzyło i potem już niechętnie jej
"pomagałam".

Potem pamiętam jak moja mama podsumowała moje zdolności kulinarne mówiąc do
mojego męża (jeszcze wtedy chłopaka): "chłopie co ty będziesz jadł jak ona
nie potrafi gotować". Dobiła mnie tym na maksa...Teraz może nie potrafię
jeszcze wszystkiego ugotować, ale źle nie gotuję :) Przynajmniej wg gustu
męża i syna. Metodą prób i błędów, albo podpytywania i radzenia się mamy
jakoś kulinarnie się rozwinęłam :)

A z ciekawych wpadek w kuchni pamiętam jak robiłam barszcz biały i miałam
dodac do niego rozmieszane jajko... Wzięłam jajko, rozmieszałam, dodałam
mąki, rozmieszałam, wlałam do barszczu i uświadomiłam sobie, że coś
spieprzyłam :D Dobrą chwilę się zastanawiałam po jaką cholerę dodałam mąkę
do jajka... W efekcie zrobiłam barszcz z lanym ciastem.... Zajebiste wyszło
:D

Pozdrawiam,

--
Justyna Vicky S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2012-04-15 18:48:35

Temat: Re: Debiuty
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

mal pisze:
> On 14 Kwi, 21:47, Paulinka:
>> Chyba się sama nauczyłam gotować korzystając z tego co podpatrzyłam i
>> mając w pamięci różne smaki.
>
> Podglądanie w takim wydaniu jest najlepszą nauką :-)
> Ale potrzebna też inteligencja i chęci, by naukę wprowadzić w czyn.
>
> Moje pierwsze doświadczenia w kuchni to były "zajęcia praktyczne" w
> podstawówce, gdy - chodząc do żeńskiej szkoły - dyrekcja zarządziła,
> zamiast wyszywanek, dziergania itp.
> Przez rok nauczono nas wielu praktycznych rzeczy, a smak pierwszego
> szkolnego "wypieku" pamiętam do dzisiaj (daaaawno to było).
> To były serniczki z marchwią; ciasto serowe z dodatkiem przetartej
> gotowanej marchewki, placuszki krótko smażone na patelni, posypane
> cukrem pudrem.
> Pamiętam też pyszne gruszki w syropie...

O widzisz, zapomniałam o zetpetach :)
Robiliśmy kiedyś andruty. Większość koleżanek przyniosła margarynę,
cukier kakao i mikser.
Mi mama dała przepis na kartce, rondel, masło, cukier, mleko i wanilię.
Wyszedł taki szybki kajmak. Przepyszny, dziewczyny wyjadały palcami z
rondla, zanim rozsmarowałam go na waflach.
Naleśniki też robiłyśmy i sałatkę jarzynową z tego, co pamiętam.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2012-04-15 18:50:18

Temat: Re: Debiuty
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Justyna Vicky S. pisze:

> A z ciekawych wpadek w kuchni pamiętam jak robiłam barszcz biały i
> miałam dodac do niego rozmieszane jajko... Wzięłam jajko, rozmieszałam,
> dodałam mąki, rozmieszałam, wlałam do barszczu i uświadomiłam sobie, że
> coś spieprzyłam :D Dobrą chwilę się zastanawiałam po jaką cholerę
> dodałam mąkę do jajka... W efekcie zrobiłam barszcz z lanym ciastem....
> Zajebiste wyszło :D

Moja teściowa zaserwował mi kiedyś fasolową z ryżem, ciekawy smak :-)


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2012-04-15 19:37:22

Temat: Re: Debiuty
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Kwi, 19:29, u...@d...invalid wrote:

> Eee... tam, coś źle robiłaś, ja zwykle smażyłem na słoninie i smak był
> rewelacyjny w przeciwieństwie do tych ociekających olejem, które trzeba
> było jeść widelcem i nożem, aby się nie upier*, sorki... ubrudzić
> oczywiście.

A co niby mogło zmienić smak mieszaniny mąki, jajka i mleka?

A wtedy praktykowało się smażenie na margarynie, a nie na oleju. I na
normalnej, aluminiowej, a nie teflonowej patelni. Tłuszcz wytopiony ze
słoniny to smalec. I ma swój smak, niezaprzeczalnie. Jadasz kanapki ze
smalcem i dżemem? Bo ja nie.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2012-04-15 20:10:52

Temat: Re: Debiuty
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czeremcha pisze:
> On 15 Kwi, 19:29, u...@d...invalid wrote:
>
>> Eee... tam, coś źle robiłaś, ja zwykle smażyłem na słoninie i smak był
>> rewelacyjny w przeciwieństwie do tych ociekających olejem, które trzeba
>> było jeść widelcem i nożem, aby się nie upier*, sorki... ubrudzić
>> oczywiście.
>
> A co niby mogło zmienić smak mieszaniny mąki, jajka i mleka?
>
> A wtedy praktykowało się smażenie na margarynie, a nie na oleju. I na
> normalnej, aluminiowej, a nie teflonowej patelni. Tłuszcz wytopiony ze
> słoniny to smalec. I ma swój smak, niezaprzeczalnie. Jadasz kanapki ze
> smalcem i dżemem? Bo ja nie.

Naleśniki od zawsze smażyliśmy na patelni żeliwnej smarowanej słoniną.
Tam nawet nie było szansy, żeby naleśnik ten smak wchłonął, no chyba, ze
słonina była wędzona.
Najpierw na rozgrzaną patelnie wrzucało się trochę soli, potem smarowało
słoniną i hop na fajerki.
W dobie teflonu już się nie bawię w takie rzeczy, daję łyżkę oleju do
ciasta.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2012-04-15 20:23:42

Temat: Re: Debiuty
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 15.04.2012 21:37, czeremcha pisze:

> A wtedy praktykowało się smażenie na margarynie, a nie na oleju.

Praktykowało się na czym się miało - na wsi miało się na ogół swój
smalec ze swojej słoniny

> I na normalnej, aluminiowej, a nie teflonowej patelni. Tłuszcz wytopiony ze
> słoniny to smalec. I ma swój smak, niezaprzeczalnie. Jadasz kanapki ze
> smalcem i dżemem? Bo ja nie.

A pączki?
...bo moja śp babka pączki smażyła na smalcu, a naleśniki na słoninie...


--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2012-04-15 21:59:49

Temat: Re: Debiuty
Od: Animka <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-15 11:38, czeremcha pisze:
> Poza kisielami i budyniami z proszku - pierwsza próba to były bodajże
> naleśniki wg książki kucharskiej. Było tam, żeby patelnię smarować
> skórką ze słoniny i naleśniki były okropne... Wtedy jadało się je
> raczej tylko na słodko... A lat ile? Może z 10?

Ja tam smażę na maśle. Do ciasta nie dodaję soli, bo naleśniczki polewam
sokiem albo z serkiem i śmietanką+cukier.

Mam pytanie:
Jak robicie flaki? Takie kupione wyczyszczone, często zamrożone.
Osobiście lubie gęste i ze sproszkowaną papryką. czasami kupuje tekie
jedne w słoiku, które mi smakują, ale chciałabym przyrządzić sama, tak
po swojsku (ale bez żadnego czosnku oczywiście).

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2012-04-15 22:10:58

Temat: Re: Debiuty
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-15 23:59, Animka pisze:

>> Poza kisielami i budyniami z proszku - pierwsza próba to były bodajże
>> naleśniki wg książki kucharskiej. Było tam, żeby patelnię smarować
>> skórką ze słoniny i naleśniki były okropne... Wtedy jadało się je
>> raczej tylko na słodko... A lat ile? Może z 10?
>
> Ja tam smażę na maśle. Do ciasta nie dodaję soli, bo naleśniczki polewam
> sokiem albo z serkiem i śmietanką+cukier.

Szczypta soli NAPRAWDĘ nie czyni z naleśnika wyłącznie podstawy do
wytrawnego nadzienia.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2012-04-16 07:04:22

Temat: Re: Debiuty
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Kwi, 00:10, Aicha <b...@t...ja> wrote:

> Szczypta soli NAPRAWDĘ nie czyni z naleśnika wyłącznie podstawy do
> wytrawnego nadzienia.

Ale naleśnik bez soli jest bardziej elastyczny, tak jak ciasto na
pierogi.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2012-04-16 07:06:18

Temat: Re: Debiuty
Od: czeremcha <1...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Kwi, 22:23, Anai <a...@g...pl> wrote:

> Praktykowało się na czym się miało - na wsi miało się na ogół swój
> smalec ze swojej słoniny

Miastowa-m. Smalec służył tylko do smarowania chleba i smażenia albo
obsmażania mięs. Pączki nie są u nas rodzinną tradycją, a jeśli już w
grę wchodziło smażenie np. faworków - to albo na ceresie, albo na
oleju.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TWO Unique Floral Designs for F.REE
Autorski przepis na rosół
Przepis za zupę cebulową
Kamionka z Bochni - forma na babę.
AD: ~~** Enjoy Our New FREEBIES & embroidery designs for F.REE !! **~~

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »