« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2017-11-10 13:30:38
Temat: Gęsie cyckiTym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
minut, jak tym przepisie?
http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2017-11-10 14:45:06
Temat: Re: Gęsie cyckiPani Ewa napisała:
> Tym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
> Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
> minut, jak tym przepisie?
>
> http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
Jedna z ogólnobabciowych reguł mówi, by gęś piec tyle godzin, ile
kilogramów ona waży. Być może kiedyś w miejscu kilogramów były tam
funty. Ale kiedyś ludzie mieli więcej czasu. Ja w każdym razie gęś
piekę raczej dłużej niż krócej. Piekę z kasztanami.
Jarek
--
Gęsi już wszystkie po wyroku, nie doczekają się kolędy
Ucięte głowy ze łzą w oku zwiędną jak kwiaty, które zwiędły
Dziś jeszcze gęsi kroczą ku mnie w ostatnim sennym kontredansie
Jak tłuste księżne, które dumnie witały przewrót, kiedy stał się
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2017-11-10 16:06:21
Temat: Re: Gęsie cyckiW dniu 10.11.2017 o 14:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Tym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
>> Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
>> minut, jak tym przepisie?
>>
>> http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
> Jedna z ogólnobabciowych reguł mówi, by gęś piec tyle godzin, ile
> kilogramów ona waży.
Ta ogólnobabcina reguła dotyczy chyba pieczenia wszelkiego mięsa, bo
spotykam ją często w przepisach. Słusznie mi się chyba wydawało, że te
15 minut to będzie za krótko.
Jakoś ostatnio zauważam tendencję do spożywania surowego mięcha. A ja
tego nie lubię. Tych krwistych pieczeni. Według mnie nie na tym polegać
powinna soczystość mięsa.
> Być może kiedyś w miejscu kilogramów były tam
> funty. Ale kiedyś ludzie mieli więcej czasu. Ja w każdym razie gęś
> piekę raczej dłużej niż krócej. Piekę z kasztanami.
A ja zamierzam upiec tak jak w linku, z jabłkami i śliwkami suszonymi.
Kupiłam nawet szare renety. Zobaczymy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2017-11-10 16:37:45
Temat: Re: Gęsie cyckiPani Ewa napisała:
>>> Tym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
>>> Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
>>> minut, jak tym przepisie?
>>>
>>> http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
>> Jedna z ogólnobabciowych reguł mówi, by gęś piec tyle godzin, ile
>> kilogramów ona waży.
>
> Ta ogólnobabcina reguła dotyczy chyba pieczenia wszelkiego mięsa, bo
> spotykam ją często w przepisach. Słusznie mi się chyba wydawało, że te
> 15 minut to będzie za krótko.
Spotkałem się właśnie w odniesieniu do gęsi. Czy reguła ma dotyczyć również
słonia pieczonego w całości, tego nie wiem.
> Jakoś ostatnio zauważam tendencję do spożywania surowego mięcha. A ja
> tego nie lubię. Tych krwistych pieczeni. Według mnie nie na tym polegać
> powinna soczystość mięsa.
Wołowina z lekka tylko obsmażona jest dobra. Niektóra. Lubię. Ale gęś
należy do tych, co to im dłużej, tym lepiej. Koło mnie w sklepie mają
gęś w puszce. Francuska bodajże. Jakoś tak osobliwie długo warzoną.
>> Być może kiedyś w miejscu kilogramów były tam
>> funty. Ale kiedyś ludzie mieli więcej czasu. Ja w każdym razie gęś
>> piekę raczej dłużej niż krócej. Piekę z kasztanami.
>
> A ja zamierzam upiec tak jak w linku, z jabłkami i śliwkami suszonymi.
> Kupiłam nawet szare renety. Zobaczymy.
Też dobra. Również próbowałem czegoś podobnego. Chyba też dzisiaj kupię
taki gęsi biust w biedronce, na jutro będzie jak znalazł.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2017-11-10 18:13:41
Temat: Re: Gęsie cyckiW dniu 10.11.2017 o 16:37, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>
>> Ta ogólnobabcina reguła dotyczy chyba pieczenia wszelkiego mięsa, bo
>> spotykam ją często w przepisach. Słusznie mi się chyba wydawało, że te
>> 15 minut to będzie za krótko.
> Spotkałem się właśnie w odniesieniu do gęsi. Czy reguła ma dotyczyć również
> słonia pieczonego w całości, tego nie wiem.
Ja spotkałam w odniesieniu do pieczonego schabu, ligawy wołowej, a nawet
pieczonego kurczaka.
>
>> Jakoś ostatnio zauważam tendencję do spożywania surowego mięcha. A ja
>> tego nie lubię. Tych krwistych pieczeni. Według mnie nie na tym polegać
>> powinna soczystość mięsa.
> Wołowina z lekka tylko obsmażona jest dobra. Niektóra. Lubię.
Wołowina tak, a właściwie tylko polędwica wołowa.
>
> Też dobra. Również próbowałem czegoś podobnego. Chyba też dzisiaj kupię
> taki gęsi biust w biedronce, na jutro będzie jak znalazł.
To radzę się pośpieszyć, bo w Biedronce już mogą być puchy w lodówkach.
Przynajmniej w mojej tak jest. Gęsi w każdym razie już nie było. W ogóle
dzisiaj wszędzie takie kolejki, jakby co najmniej przez tydzień miało
być wszystko pozamykane.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2017-11-10 20:28:24
Temat: Re: Gęsie cyckiFEniks <x...@p...fm> wrote:
> Tym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
> Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
> minut, jak tym przepisie?
>
> http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
>
>
Surowizna. Marnowanie.
Najlepsza jest gęsina konfitowana. Można takową spożywać wprost lub
obrumienić na patelni kub w piekarniku.
Przykład konfitu:
http://www.smakowekubki.com/przepis/confit-z-gesi
Oczywiście traktuję te udka w ww. przepisie jako zamiennik piersi.
Przyprawy wrzucam do tłuszczu.
Tłuszcz ma leciutko falować i gotować, nie smażyć mięso.
Tłuszcz gęsi mrożony (po rozmrożeniu do samodzielnego wytopienia w rondlu w
kilkanaście minut, na malutkim ogniu) znajdziesz w Makro pakowany po ok.
kilograma, ew. polecam masło klarowane, ostatecznie olej rzepakowy.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2017-11-10 20:30:06
Temat: Re: Gęsie cyckiXL <i...@g...pl> wrote:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> Tym razem gęsie i ze skórą. Jak długo trzeba piec, żeby były miękkie?
>> Czy to możliwe, że wystarczy im (po wstępnym wysmażeniu tłuszczu) 15
>> minut, jak tym przepisie?
>>
>> http://www.ofeminin.pl/przepisy/piersi-z-gesi-s16354
60.html
>>
>>
>
> Surowizna. Marnowanie.
> Najlepsza jest gęsina konfitowana. Można takową spożywać wprost lub
> obrumienić na patelni kub w piekarniku.
> Przykład konfitu:
> http://www.smakowekubki.com/przepis/confit-z-gesi
> Oczywiście traktuję te udka w ww. przepisie jako zamiennik piersi.
> Przyprawy wrzucam do tłuszczu.
> Tłuszcz ma leciutko falować i gotować, nie smażyć mięso.
Najlepiej 3-4 godziny.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2017-11-10 21:04:59
Temat: Re: Gęsie cyckiPani Ewa napisała:
>>> Ta ogólnobabcina reguła dotyczy chyba pieczenia wszelkiego mięsa, bo
>>> spotykam ją często w przepisach. Słusznie mi się chyba wydawało, że te
>>> 15 minut to będzie za krótko.
>> Spotkałem się właśnie w odniesieniu do gęsi. Czy reguła ma dotyczyć również
>> słonia pieczonego w całości, tego nie wiem.
>
> Ja spotkałam w odniesieniu do pieczonego schabu, ligawy wołowej, a nawet
> pieczonego kurczaka.
Czyli jak pół metra schabu przetnę na pół, to mogę dwa razy krócej piec?
>>> Jakoś ostatnio zauważam tendencję do spożywania surowego mięcha. A ja
>>> tego nie lubię. Tych krwistych pieczeni. Według mnie nie na tym polegać
>>> powinna soczystość mięsa.
>> Wołowina z lekka tylko obsmażona jest dobra. Niektóra. Lubię.
>
> Wołowina tak, a właściwie tylko polędwica wołowa.
Polędwicę to już można w czasie liczonym w sekundach. Ale poza tym bydlątko
ma też inne smaczne kawałki (słabo się wyznaję jak który się fachowo nazywa).
>> Też dobra. Również próbowałem czegoś podobnego. Chyba też dzisiaj kupię
>> taki gęsi biust w biedronce, na jutro będzie jak znalazł.
>
> To radzę się pośpieszyć, bo w Biedronce już mogą być puchy w lodówkach.
Te puchy, co o nich wcześniej pisałem, to nie w biedronce, a w innym sklepie.
> Przynajmniej w mojej tak jest. Gęsi w każdym razie już nie było. W ogóle
> dzisiaj wszędzie takie kolejki, jakby co najmniej przez tydzień miało
> być wszystko pozamykane.
Dopiero co wróciłem z. Gęsi pod dostatkiem. Tylko rogale świętomarcińskie
się skończyły. Tu u mnie wokół lud spokojny, mało panikujący. Kolejek
żadnych.
Jarek
--
Ucz się dobrze, często pisz, całujem cię!
Tego rektora co żeś pisał, to nie znamy,
Ale żeby człowiek nie obraził się
To przez ciebie gęś na gwiazdkę posyłamy!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2017-11-11 16:42:23
Temat: Re: Gęsie cyckiW dniu 2017-11-10 o 21:04, Jarosław Sokołowski pisze:
> Dopiero co wróciłem z. Gęsi pod dostatkiem. Tylko rogale
> świętomarcińskie się skończyły. Tu u mnie wokół lud spokojny, mało
> panikujący. Kolejek żadnych.
Gdzie te rogale świętomarcińskie można kupić? Nawet nie wiem jak one wyglądają (tzn.
jak rogal wygląda to wiem).
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2017-11-11 16:53:43
Temat: Re: Gęsie cyckiAnimka pyta:
>> Dopiero co wróciłem z. Gęsi pod dostatkiem. Tylko rogale
>> świętomarcińskie się skończyły. Tu u mnie wokół lud spokojny,
>> mało panikujący. Kolejek żadnych.
>
> Gdzie te rogale świętomarcińskie można kupić? Nawet nie wiem
> jak one wyglądają (tzn. jak rogal wygląda to wiem).
Najlepiej w Poznaniu. A jak nie, to tak jak wyżej napisałem,
w Biedronce. Tylko trzeba wcześniej przyjść, bo na mnie czekało
tylko puste pudełko.
Jarek
--
Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |