« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2014-06-26 17:23:42
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuOn Thu, 26 Jun 2014 17:15:13 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Thu, 26 Jun 2014 17:10:55 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia 26 Jun 2014 14:50:17 GMT, tomjas napisał(a):
>>
>>>> Ja? - chyba cię pogięło. Przecież ja tylko wyganiam :->
>>>> No, to sp...j.
>>>
>>> Sprytne - w polskim wykropkowuje się tyle kropek ile liter
>>
>> Jakaś reguła na to gdzieś? - bo zaiste pierwsze słyszę :-)
>>
>>> - zapwsze
>>> potem może być "spadaj" :) (to tak na marginesie - bez kontekstu).
>>
>> Ja znam w polskim tylko wielokropek - służący m.in. do wykropkowywania. I
>> on ma zawsze 3 kropki i absolutnie nie ma to związku z liczbą
>> wykropkowanych znaków. Dlatego owszem, sprytne, bo takie ma być - cham i
>> tak zawsze zrozumie po swojemu, a ja nie muszę używać jego języka kiedy nie
>> chcę wchodzić w g...no, w którym on z natury swej siedzi :-)
>>
>> Podobnie - dzięki wielokropkowi "g...no" oznacza (w zależności od adresata)
>> zarówno to, co cham zwykle ma na myśli, jak i guano, które jest nazwą
>> raczej bez pejoratywnego zabarwienia :-)))
>
> I jeszcze jedno: czasami nie stosuję wielokropka w słowie "sp...j" i piszę
> je w pelnym brzmieniu - i to jest wtedy, kiedy chcę, żeby dany konkretny
> cham nie miał tu co do sensu żadnych wątpliwości ze względu na mnie :-)))
A tak mi sie przypamnial jakis występ Miodka i reguła:
jak nie dokanczamy wurazu/zdania - wielokropek
jak nie chcemy napisac (wulgarnego) slowa - piszemy pierwszą(e)
literę(y) i ostatnią a potem w środku tyle kropek ile liter powinno być.
Ale nie mogę dziś odnaleźć tej regułki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2014-06-26 18:14:13
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuW dniu 26.06.2014 17:23, tomjas pisze:
> On Thu, 26 Jun 2014 17:15:13 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Thu, 26 Jun 2014 17:10:55 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia 26 Jun 2014 14:50:17 GMT, tomjas napisał(a):
>>>
>>>>> Ja? - chyba cię pogięło. Przecież ja tylko wyganiam :->
>>>>> No, to sp...j.
>>>>
>>>> Sprytne - w polskim wykropkowuje się tyle kropek ile liter
>>>
>>> Jakaś reguła na to gdzieś? - bo zaiste pierwsze słyszę :-)
>>>
>>>> - zapwsze
>>>> potem może być "spadaj" :) (to tak na marginesie - bez kontekstu).
>>>
>>> Ja znam w polskim tylko wielokropek - służący m.in. do wykropkowywania. I
>>> on ma zawsze 3 kropki i absolutnie nie ma to związku z liczbą
>>> wykropkowanych znaków. Dlatego owszem, sprytne, bo takie ma być - cham i
>>> tak zawsze zrozumie po swojemu, a ja nie muszę używać jego języka kiedy nie
>>> chcę wchodzić w g...no, w którym on z natury swej siedzi :-)
>>>
>>> Podobnie - dzięki wielokropkowi "g...no" oznacza (w zależności od adresata)
>>> zarówno to, co cham zwykle ma na myśli, jak i guano, które jest nazwą
>>> raczej bez pejoratywnego zabarwienia :-)))
>>
>> I jeszcze jedno: czasami nie stosuję wielokropka w słowie "sp...j" i piszę
>> je w pelnym brzmieniu - i to jest wtedy, kiedy chcę, żeby dany konkretny
>> cham nie miał tu co do sensu żadnych wątpliwości ze względu na mnie :-)))
>
> A tak mi sie przypamnial jakis występ Miodka i reguła:
>
> jak nie dokanczamy wurazu/zdania - wielokropek
> jak nie chcemy napisac (wulgarnego) slowa - piszemy pierwszą(e)
> literę(y) i ostatnią a potem w środku tyle kropek ile liter powinno być.
>
> Ale nie mogę dziś odnaleźć tej regułki.
>
Zgadza się, też nie mogę znaleźć tej reguły, ale wygląda ona tak:
1. Wielokropek stosujemy tylko na końcu, nie dokończonego zdania, ze
względu na...
2. Jeśli coś omijamy w cytacie, i nie jest to istotne czy całe zdania,
czy też wyrazy albo pojedyncze litery, dajemy wielokropek w nawiasie.
"Jeśli coś omijamy w cytacie (...) dajemy wielokropek w nawiasie."
3. Jeśli z jakiegokolwiek powodu _zastępujemy_ litery kropkami to ilość
kropek jest adekwatna do ilości liter.
Tak więc sp......aj i sp..aj to są różne słowa.
;)
GA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2014-06-26 18:16:49
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu> Nie rozumiem. Czyli do surówki z kapusty nie dodajesz soli i cukru? W
> składzie tych sklepowych jest też ocet, olej, czasami majonez.
No właśnie ten ocet jest krytyczny i benzoesan sodu i podobne.
Wykańczają jelita.
A majonez kupny też ma często dużo octu i inne takie.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2014-06-26 18:22:40
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu
> Robię tę surówkę w czasie np duszenia mięsa czy gotowania zupy.
W małej kuhni to niezdrowe na płuca.
Szkodliwe są opary potraw i produkty spalania gazu.
W zasadzie należy tak programować sobie pracę w kuhni, by w momencie
włączenia gazu lub piecyka wszystko było już zrobione, zwłaszcza z
pracohłonnymi ważywami.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2014-06-26 19:09:35
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuOn Thu, 26 Jun 2014 18:22:40 +0200, Stokrotka wrote:
>
>> Robię tę surówkę w czasie np duszenia mięsa czy gotowania zupy.
> W małej kuhni to niezdrowe na płuca.
> Szkodliwe są opary potraw i produkty spalania gazu.
> W zasadzie należy tak programować sobie pracę w kuhni, by w momencie
> włączenia gazu lub piecyka wszystko było już zrobione, zwłaszcza z
> pracohłonnymi ważywami.
>
Znaczy co - mam kroic wszystkie warzywa na początku (za chwilę napiszą,
że witaminy się utleniają), kartofle (ktore czernieją) i czekać, aż
kolejne warzywa zmięknę, by dorzucic następne?
Swoją drogą zupy uważam ze najmniej absorbujące (gotuję prosto dla
1 osoby), bo kroję wszystko (oprócz ziemniaków) w kostkę, i wrzucam do
zupy, dorzucam ziemniaki i jest ok. Poza doglądaniem (czyli pójściem do
kuchni, przemieszaniem i podregulowaniem palnika), w zasadzie zajmują
one 20-30 min. (wiem - jestem dość powolny).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2014-06-26 19:22:13
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:19coqr4mxfok9$.1oe2zahiej6ff.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 26 Jun 2014 11:33:32 +0200, Dawid napisał(a):
>
> Twoja postawa równa się chamstwu
> jak by nie brać, tyle że takiemu zza winkla. Czyli stanowicie ten sam
> target z hansikiem.
Coś mi się nie zgadza. Jesteś pewna, że "target" ? Czyj ? ;)
Pozdrawiam,
JBP
BTW - jak Twojemu ok. 8-miesięcznemu maleństwu się wiedzie ? Próbował już
świeżego mięsa z królika ? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2014-06-26 20:02:18
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia 26 Jun 2014 15:23:42 GMT, tomjas napisał(a):
> On Thu, 26 Jun 2014 17:15:13 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Thu, 26 Jun 2014 17:10:55 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia 26 Jun 2014 14:50:17 GMT, tomjas napisał(a):
>>>
>>>>> Ja? - chyba cię pogięło. Przecież ja tylko wyganiam :->
>>>>> No, to sp...j.
>>>>
>>>> Sprytne - w polskim wykropkowuje się tyle kropek ile liter
>>>
>>> Jakaś reguła na to gdzieś? - bo zaiste pierwsze słyszę :-)
>>>
>>>> - zapwsze
>>>> potem może być "spadaj" :) (to tak na marginesie - bez kontekstu).
>>>
>>> Ja znam w polskim tylko wielokropek - służący m.in. do wykropkowywania. I
>>> on ma zawsze 3 kropki i absolutnie nie ma to związku z liczbą
>>> wykropkowanych znaków. Dlatego owszem, sprytne, bo takie ma być - cham i
>>> tak zawsze zrozumie po swojemu, a ja nie muszę używać jego języka kiedy nie
>>> chcę wchodzić w g...no, w którym on z natury swej siedzi :-)
>>>
>>> Podobnie - dzięki wielokropkowi "g...no" oznacza (w zależności od adresata)
>>> zarówno to, co cham zwykle ma na myśli, jak i guano, które jest nazwą
>>> raczej bez pejoratywnego zabarwienia :-)))
>>
>> I jeszcze jedno: czasami nie stosuję wielokropka w słowie "sp...j" i piszę
>> je w pelnym brzmieniu - i to jest wtedy, kiedy chcę, żeby dany konkretny
>> cham nie miał tu co do sensu żadnych wątpliwości ze względu na mnie :-)))
>
> A tak mi sie przypamnial jakis występ Miodka i reguła:
>
> jak nie dokanczamy wurazu/zdania - wielokropek
> jak nie chcemy napisac (wulgarnego) slowa - piszemy pierwszą(e)
> literę(y) i ostatnią a potem w środku tyle kropek ile liter powinno być.
>
> Ale nie mogę dziś odnaleźć tej regułki.
No ale ta druga część to będzie wtedy regułka Miodka, bo w języku polskim
takowej nie uświadczyłam nigdzie 3-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2014-06-26 20:03:01
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Thu, 26 Jun 2014 18:16:49 +0200, Stokrotka napisał(a):
> No właśnie ten ocet jest krytyczny i benzoesan sodu i podobne.
> Wykańczają jelita.
I nie tylko.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2014-06-26 20:04:43
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Thu, 26 Jun 2014 18:22:40 +0200, Stokrotka napisał(a):
>> Robię tę surówkę w czasie np duszenia mięsa czy gotowania zupy.
> W małej kuhni to niezdrowe na płuca.
> Szkodliwe są opary potraw i produkty spalania gazu.
> W zasadzie należy tak programować sobie pracę w kuhni, by w momencie
> włączenia gazu lub piecyka wszystko było już zrobione, zwłaszcza z
> pracohłonnymi ważywami.
Po pierwsze moja kuchnia nie jest mała, po drugie nie używam gazu, tylko
żywego ognia z drew, czasem z węgla, po trzecie... pleciesz, Stokrociu,
troszku, ale lubię ten Twój folklor :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2014-06-26 20:10:19
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Thu, 26 Jun 2014 19:22:13 +0200, JBP napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:19coqr4mxfok9$.1oe2zahiej6ff.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 26 Jun 2014 11:33:32 +0200, Dawid napisał(a):
>>
>> Twoja postawa równa się chamstwu
>> jak by nie brać, tyle że takiemu zza winkla. Czyli stanowicie ten sam
>> target z hansikiem.
>
> Coś mi się nie zgadza. Jesteś pewna, że "target" ? Czyj ? ;)
http://sjp.pwn.pl/slownik/2577603/target
Więc - mój :-)
>
> Pozdrawiam,
> JBP
>
> BTW - jak Twojemu ok. 8-miesięcznemu maleństwu się wiedzie ? Próbował już
> świeżego mięsa z królika ? :)
Je już od prawie 2 miesięcy - najpierw miała być jagnięcinka, ale w
ostatniej chwili nie wypaliła i będzie kiedy indziej, więc był wiejski
kogutek, króliczki byly następne, od wujka i cioci. Własnie w sobotę wiozę
kolejną porcję.
A warzywka rosną na grządkach u mnie, więc gdy niedługo wnusia znowu
przyjedzie, to będzie jadła marcheweczkę i cukinkę oraz inne smakołyki od
babuni XLki :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |