Data: 2000-11-21 08:28:21
Temat: Jeszcze o woku - problem
Od: "Tomasz Ostrowicz" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Mam pewien problem z wokiem. Kupilem woka, ktory ma prawidlowa budowe,
tj jest z zeliwa, ma grube dno i scieniajace sie do gory scianki, ma
chropowata powierzchnie, czyli zbudowany jest chyba prawidlowo. Ale po
kilku uzyciach zauwazylem, ze pojawily sie w srodku wykwity rdzy.
Ochronna warswa emalii (???) okazala sie zbyt slaba i cienka. Czy to
normalne zjawisko? Jak temu przeciwdzialac? Czy nalezy po umyciu woka
pokryc go warstewka np oleju?
Jeszcze jedna uwaga na temat uzytkowania woka. Niedawno w ktoryms z
postow jeden z kolegow napisal, ze do woka nalezy miec duzy plomien,
ktory obejmowalby caly garnek. Uwazam, ze nie ma racji. Gotowanie w
woku polega podobno na tym, by to co jest juz gotowe odsuwac w
zewnetrzne rejony woka, na gore scianek, z ktorych dzieki chropowatej
powierzchni nie zsuwa sie to jedzonko w dol. Dzieki masywnej zeliwnej
budowie woka jedzonko caly czas tam sie podgrzewa. A w tym czasie na
dole garnka mozemy pichcic nastepne komponenty dania.
Przy duzym plomieniu obejmujacym boczne scianki jedzonko zbyt latwo
sie tam przypala, tak wiec plomien powinien byc na tyle duzy, by
obejmowac tylko grube dno, bo tylko tam na dnie woka odbywa sie to
wlasciwe pichcenie.
Pozdrawiam Tomek
|