Data: 2003-11-13 11:07:05
Temat: Kakaowe eksperymenty
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jako że antybiotyki powodowały gorzkość w ustach, szukałam nowych wrażeń
kulinarnych.
Wczoraj zostało mi trochę ciasta a'la naleśnikowego (ale na jogurcie w
miejsce kwaśnej śmietany i z proszkiem do pieczenia). Nie zastanawiając się
za bardzo, dosypałam czubatą łyzkę kakao, usmażyłam grubego naleśnika i ..
zjadłam ze smakiem (i z powidłami). Dobre bylo! Czy ktoś już tak próbował?
Poważnie się zastanawiam nad takim tortem naleśnikowym przekladanym jakąś
masą nugatową i bitą śmietaną z owocami i te placki naleśnikowe właśnie z
kakao.
I zastanawiam się też, czy ktoś do galaretkowca do tej masy z mleka
skondensowanego i żelatyny próbował dodać kakao - ptasie mleczko kakaowe
wyszłoby jak znalazł. A jeśli tak, to jak dużo?
Kolega, który był przez miesiąc w Meksyku opowiadał, że na deser się tam
jada ciemną fasolę z czekoladą. Próbował ktoś? Może ktoś ma przepis?
guglanie bez efektów.
I chyba zrobię tego śledzia w czekoladzie...
--
KingAM
[muchoza bakterioza]
kakaowa wszem i wobec
|