« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-15 16:56:40
Temat: Krzyż a higiena...?! W kościele katolickim (w innych pewnie też) panuje zwyczaj
całowania krzyża: tego samego, w to samo miejsce przez wiele osób.
Co na to współczesna medycyna? Jak domyślam się zbytnio higieniczne
to to nie jest. Co więc na ten proceder może powiedzieć sanepid czy
inne służby? Można się tą drogą czymś zarazić ?
Pzdr.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-15 17:04:17
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!
> inne służby? Można się tą drogą czymś zarazić ?
Oczywiscie!!! Dowody mamy co rok, od dwóch tysięcy lat... setki zgonów,
tysiące opryszczek, zółtaczka paraliżująca oddziały zakaźne no i hiv.
Niemalże wszyscy całujący krzyż dostają hiv'a.
To tak jak z komunią. Ksiądz jej dotyka. Wcześniej ktos, kto te hostie
pakuje, jeszcze wczesniej wypieka. Wczesniej młynarz maca mąkę no i rolnik.
A rolnicy nieraz maja takie brudne łapska...
Postulat: dla każdego sterylny krzyż, (plastikowy) i komunia zafoliowana.
Kada sztuka osobno, jak takie lizaczki na patyczku he, he.
Sorki za cynizm. Ale pytanie chyba tez cyniczne było :-)
Wesloych Swiat mmo wszystko!!!
sov.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-15 17:11:46
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!> Sorki za cynizm. Ale pytanie chyba tez cyniczne było :-)
Paradoksalnie pytanie zadaje całkiem serio.
Zastanawiam się nad czymś takim, że obecnie naprawdę
wiele uwagi przykłada się by przy produkcji żywności zachować
najwyższe standardy czystości i faktycznie tak się robi.
Więc na co te wszystkie starania skoro potem ci sami ludzi
co będą jeść tą żywność całują (niehigieniczny?) krzyż, a na
dodatek sobie popalają papierosy (nie wszyscy rzecz jasna...)
Może ktoś ma podobne refleksje na ten temat ?!
Pzdr.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-15 17:24:29
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!
> obecnie naprawdę
> wiele uwagi przykłada się by przy produkcji żywności zachować
> najwyższe standardy czystości i faktycznie tak się robi.
Z calym szacunkiem dla prawa (takze unijnego) ale te przepisy najczesciej sa
posuniete do absurdu! I wcale w zaden sposob nie wplywaja na polepszenie
jakosci produktów.
My w ogole stajemy sie chorobliwie przewrazliwieni na tym punkcie.
I tak uwazam, ze najzdrowsze sa dzieciaki, ktore biegaja po smietnikach i
jedza nieumyte owoce. Wspolczuje zas dzieciom lekarzy i pielegniarek. Zyja
najczesciej w takiej sterylnosci, ze potem zabija je powiew wiatru albo
jedna przypadkowa bakteria he, he :-)
sov.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-15 17:32:24
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!Użytkownik "Krzysztof" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> Może ktoś ma podobne refleksje na ten temat ?!
Jak ludzie ciemni, to nic nie poradzisz... Ale moze uda ci sie zrobic z tego
jakas burze gdzies wyzej? Powodzenia:)
--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron
http://www.pajacyk.pl/index.php3
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-15 17:43:09
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!
Użytkownik "Krzysztof" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e1r9k4$t0d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Sorki za cynizm. Ale pytanie chyba tez cyniczne było :-)
>
> Paradoksalnie pytanie zadaje całkiem serio.
> Zastanawiam się nad czymś takim, że obecnie naprawdę
> wiele uwagi przykłada się by przy produkcji żywności zachować
> najwyższe standardy czystości i faktycznie tak się robi.
> Więc na co te wszystkie starania skoro potem ci sami ludzi
> co będą jeść tą żywność całują (niehigieniczny?) krzyż, a na
> dodatek sobie popalają papierosy (nie wszyscy rzecz jasna...)
>
> Może ktoś ma podobne refleksje na ten temat ?!
>
Są gorsze rzeczy,- np. w judaiźmie obrzezanie niemowląt często dokonuje się
paznokciem:-(.
Niedawno była afera, gdy w ten sposób zarażono w NY kilka niemowląt HIV-em.
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-15 20:54:27
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!PAweł wrote:
> Niedawno była afera, gdy w ten sposób zarażono w NY kilka
> niemowląt
> HIV-em. --
Znaczy się paznokciem? Ciekawe...
A sam fakt obcinania czegokolwiek paznokciem też interesujący ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-15 21:39:28
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!> W kościele katolickim (w innych pewnie też) panuje zwyczaj
> całowania krzyża: tego samego, w to samo miejsce przez wiele osób.
> Co na to współczesna medycyna? Jak domyślam się zbytnio higieniczne
> to to nie jest. Co więc na ten proceder może powiedzieć sanepid czy
> inne służby? Można się tą drogą czymś zarazić ?
spoko, na twojej myszcze do kompa i tel komorkowym
jest zapewen wiecej bakteri i sa bardziej roznorodne
niz na tym krzyzu a tez tymi rekoma jest i chcac nie chcac
co jakis czas dotkniesz rekami ust
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-04-15 21:49:51
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e1rmlc$32c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> PAweł wrote:
>
> > Niedawno była afera, gdy w ten sposób zarażono w NY kilka
> > niemowląt
> > HIV-em. --
>
> Znaczy się paznokciem? Ciekawe...
> A sam fakt obcinania czegokolwiek paznokciem też interesujący ;-)
>
A usciślając, zakażono te dzieci nie tyle tym dziwacznym, a praktykowanych
przez niektórych sposobem zrywania napletka, ile wysysaniem po tym rany
ustami. I tak zakażono te niemowlęta HIV-em.
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-04-15 23:10:26
Temat: Re: Krzyż a higiena...?!Użytkownik "Krzysztof" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e1r8l7$obf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W kościele katolickim (w innych pewnie też) panuje zwyczaj
> całowania krzyża: tego samego, w to samo miejsce przez wiele osób.
> Co na to współczesna medycyna? Jak domyślam się zbytnio higieniczne
> to to nie jest. Co więc na ten proceder może powiedzieć sanepid czy
> inne służby? Można się tą drogą czymś zarazić ?
>
U mnie w kościele nad krzyżem stoi minstrant który po każdym wyciera krzyż.
--
J-23
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |