Generał Jaruzelski powinien zostać świętym, bo wepchnął sporą część społeczeństwa w
ręce zbrodniczej sekty katolickiej, stanem wojennym. Ale inteligencja dla której
katolicyzm jest gorszy od komunizmu, pozostała bezdomna, ani do komunizmu ani
katolicyzmu nie miała szacunku, bo to zbrodnicze systemy antyludzkie, a inteligencja
chciała Polski wolnej. Moja matka przykładowo, czasem jak twierdzili niektórzy, miała
fobie na punkcie komunizmu , zwalczała zaciekle, co i mnie dotykało osobiście gdyż "
mili " panowie z SB zarąbali mi moje szwajcarskie czekolady, podczas rewizji i
próbowali mnie przesłuchiwać, gdy dzielna babcia mnie przed nimi osłoniła. Niestety w
szkole naszą rodzine uratowała pielęgniarka, która gdy SB przesłuchiwało dzieci
,powiedziała mi co mam im mówić, aby nas nie internowali.
Tak więc już większy, obserwowałem matkę jak cieszyła się gdy wynoszono sztandar PZPR
z sejmu. Niestety entuzjazm nie trwał długo, gdy jego miejsce zajął symbol iż polska
zmieniła wasala, z Moskwy na Watykan i marzenie o wolnej Polsce odeszło w
zapomnienie, co bardzo Ją załamało, straciła cały swój entuzjazm, jakby ktoś odebrał
nadzieje, zaciskała z besilnej wsciekłości tylko zęby i wkońcu wybuchła przed
kościołem na retkini, który próbowała spalić, gdzie ludzie jej przyjaźni ją
powstrzymali. Pamiętam tylko te oczy i głos do mnie: pamiętaj tego boga nie ma. Swoją
działalnością zniechęciła wielu na retkini do chodzenia do "stodoły"jak nazywała
kościół.
W tym samym czasie wśród buractwa, ojciec Ikselci pozostawał wierny partii do
grobowej deski i wychował tak dzieci, aby wszystko co utopijne i zbrodnicze
wspierali, tym samym gdy upadł komunizm, na czerwonej wsi, która podpuszczana przez
komuchów na inteligencje, wojowała o ustrój jedynie słuszny , Ikselcia pomalowała
czerwoną legitymacje na czarną i z instrukcji moskiewskich w Polskim sejmie, zaczeła
walczyć o intrukcje watykańskie w polskim sejmie, z gronem sprzedawczyków i
karierowiczów. Taka jest różnica między inteligentnym a tępym buractwem, tak idzie
podział Polski cdn..