« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2017-05-12 10:02:58
Temat: Re: MajonezW dniu 2017-05-12 o 09:34, FEniks pisze:
> Na logikę rzecz biorąc - skoro dolewając oleju w trakcie ucierania,
> przeszedłeś fazę dobrej konsystencji, która po chwili się zmieniła w
> rozwarstwienie, to po prostu przedobrzyłeś z olejem. Metodą prób i
> błędów dodałabym trochę żółtka, tak jak proponują inni, albo trochę octu
> lub cytryny.
Przeczytaj, co napisałem 10 marca 2017 o godz. 22:48. Po dodaniu soku z
cytryny majonez mi się zwarzył!
Dawno, dawno temu, majonez ucierałem ręcznie i żadnych problemów nie
miałem, nigdy mi się nie zepsuł. Teraz, kiedy zacząłem korzystać ze
zdobyczy techniki, kilka razy musiałem naprawiać błędy. :(
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2017-05-12 10:08:58
Temat: Re: MajonezW dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że będę
go jadł? :D
> Chylę czoła przed obojgiem.
Hołd przyjęty.
>> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
>> sposób?
>> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
>
> Bierzesz nowe żółtko i zwarzony majonez wlewasz tak, jak wcześniej sam
> olej.
> To rozwiązanie samo się nasuwa.
>
Znaczy: doradzasz, żeby robić tak, jak to zrobiłem i opisałem w poscie,
do którego się teraz odnosiłem? Nie ma to jak właściwa rada. :D
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2017-05-12 10:47:03
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>
>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>
> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że będę
> go jadł? :D
Dokładnie tak :)
Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>> Chylę czoła przed obojgiem.
>
> Hołd przyjęty.
Nie wiem, czy powinieneś to traktować jako komplement.
Raczej "czego to ludzie nie wy"
>
>>> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
>>> sposób?
>>> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
>>
>> Bierzesz nowe żółtko i zwarzony majonez wlewasz tak, jak wcześniej sam
>> olej.
>> To rozwiązanie samo się nasuwa.
>>
> Znaczy: doradzasz, żeby robić tak, jak to zrobiłem i opisałem w poscie,
> do którego się teraz odnosiłem? Nie ma to jak właściwa rada. :D
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2017-05-12 11:08:27
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>
>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>
> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że będę
> go jadł? :D
Dokładnie tak
Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>
>> Chylę czoła przed obojgiem.
>
> Hołd przyjęty.
Nie wiem, czy powinieneś to traktować jako komplement.
Raczej jak trudno niektórym się wysłowić logicznie.
>
>>> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
>>> sposób?
>>> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
>>
>> Bierzesz nowe żółtko i zwarzony majonez wlewasz tak, jak wcześniej sam
>> olej.
>> To rozwiązanie samo się nasuwa.
>>
> Znaczy: doradzasz, żeby robić tak, jak to zrobiłem i opisałem w poscie,
> do którego się teraz odnosiłem? Nie ma to jak właściwa rada. :D
Pytasz, nie miej pretensji, że ktoś próbuje pomóc.
Podziękuj, albo milcz.
Pisałeś o ratowaniu majonezu wodą, super produktem z reklam TV, o
rozpuszczaniu pół litra oleju w kropelce detergentu (chyba, że użyłeś
całej butelki).
Sonia klasa IId, VII LO w Toruniu:
http://biolog218.blogspot.com/2012/04/badanie-wpywu-
detergentu-na-strukture.html
Warto uczyć się od dzieci.
Dokładnie _nic_ nie pisałeś o rozwiązaniu, które podrzuca ci już kolejna
osoba.
Wątek ma ponad pół roku, być może kiedyś coś tam podobnego pisałeś, ale
nikt nie analizuje wątku pół roku wstecz. Poza tym nadal pytasz, czyli
nadal nie wiesz?
Poczytaj też tutaj:
http://beszamel.se.pl/jaja/jaja-co-warto-wiedziec-na
-temat-jajek-wszystko-o-chemii-jaka-rzadzi-jajkiem,8
55/
Nawet zacytuję konkret:
"Przy robieniu majonezu ważne są nie tylko proporcje oleju i żółtka, czyli
taka ilość emulgatora, która zdoła związać olej, ale i wielkość naczynia.
Jeśli użyjemy za szerokiej miski, żółtko rozmaże się na dużej powierzchni
i nie zdoła związać emulsji."
Po raz kolejny KitchenAid przeszkadza ci w kuchni?
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2017-05-12 12:56:36
Temat: Re: MajonezW dniu 12.05.2017 o 11:08, Trefniś pisze:
> W dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
>
>> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>>
>>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>>
>> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że
>> będę go jadł? :D
>
> Dokładnie tak
> Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
Tak myślałam...
> Wystarczy nawet tutaj poczytać.
Nie. Wystarczy nie wchodzić w buty Ikselki i nie mieć wszystkich ludzi
za durniów.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2017-05-12 13:03:40
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 12:56 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 12.05.2017 o 11:08, Trefniś pisze:
>> W dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
>>
>>> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>>>
>>>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>>>
>>> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że
>>> będę go jadł? :D
>>
>> Dokładnie tak
>> Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
>
> Tak myślałam...
>
>> Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>
> Nie. Wystarczy nie wchodzić w buty Ikselki i nie mieć wszystkich ludzi
> za durniów.
Jesteś jedyną osobą sugerującą, że jest durniem, albo że sprawia takie
wrażenie!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2017-05-12 13:04:15
Temat: Re: MajonezW dniu 12.05.2017 o 10:02, Akarm pisze:
> W dniu 2017-05-12 o 09:34, FEniks pisze:
>
>> Na logikę rzecz biorąc - skoro dolewając oleju w trakcie ucierania,
>> przeszedłeś fazę dobrej konsystencji, która po chwili się zmieniła w
>> rozwarstwienie, to po prostu przedobrzyłeś z olejem. Metodą prób i
>> błędów dodałabym trochę żółtka, tak jak proponują inni, albo trochę octu
>> lub cytryny.
>
> Przeczytaj, co napisałem 10 marca 2017 o godz. 22:48. Po dodaniu soku
> z cytryny majonez mi się zwarzył!
Ale wtedy dodałeś do udanego majonezu, czyli też przedobrzyłeś. ;)
> Dawno, dawno temu, majonez ucierałem ręcznie i żadnych problemów nie
> miałem, nigdy mi się nie zepsuł. Teraz, kiedy zacząłem korzystać ze
> zdobyczy techniki, kilka razy musiałem naprawiać błędy. :(
Ze sprzętem tak bywa. Podobnie się zdarza z białym serem na sernik -
czasem zrobi się z niego woda podczas miksowania.
Może kwestia szybkości obrotów? temperatury? Masa się jednak trochę
podgrzewa w czasie miksowania.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2017-05-12 13:14:11
Temat: Re: MajonezW dniu 12.05.2017 o 13:03, Trefniś pisze:
> W dniu .05.2017 o 12:56 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 12.05.2017 o 11:08, Trefniś pisze:
>>> W dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
>>>
>>>> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>>>>
>>>>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>>>>
>>>> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że
>>>> będę go jadł? :D
>>>
>>> Dokładnie tak
>>> Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
>>
>> Tak myślałam...
>>
>>> Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>>
>> Nie. Wystarczy nie wchodzić w buty Ikselki i nie mieć wszystkich
>> ludzi za durniów.
>
> Jesteś jedyną osobą sugerującą, że jest durniem
A to ja uznałam, że dodaje do majonezu ludwika celem spożycia?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2017-05-12 13:52:23
Temat: Re: MajonezW dniu .05.2017 o 13:14 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 12.05.2017 o 13:03, Trefniś pisze:
>> W dniu .05.2017 o 12:56 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 12.05.2017 o 11:08, Trefniś pisze:
>>>> W dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
>>>>
>>>>> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>>>>>
>>>>>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>>>>>
>>>>> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że
>>>>> będę go jadł? :D
>>>>
>>>> Dokładnie tak
>>>> Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
>>>
>>> Tak myślałam...
>>>
>>>> Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>>>
>>> Nie. Wystarczy nie wchodzić w buty Ikselki i nie mieć wszystkich ludzi
>>> za durniów.
>>
>> Jesteś jedyną osobą sugerującą, że jest durniem
>
> A to ja uznałam, że dodaje do majonezu ludwika celem spożycia?
Warto tak prowadzić wiwisekcję na Akarmie, mimo że niezainteresowany?
Tak uznało kilka osób, posiłkując się jego postem.
Poza tym uznajesz, że nie jest w stanie sam się bronić i musisz stanąć w
jego obronie.
Zapewniam, gdyby chciał, sam poradziłby sobie. Nie jest nieporadny!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2017-05-12 14:05:44
Temat: Re: MajonezW dniu 12.05.2017 o 13:52, Trefniś pisze:
>
> Warto tak prowadzić wiwisekcję na Akarmie, mimo że niezainteresowany?
> Tak uznało kilka osób, posiłkując się jego postem.
>
> Poza tym uznajesz, że nie jest w stanie sam się bronić i musisz stanąć
> w jego obronie.
> Zapewniam, gdyby chciał, sam poradziłby sobie. Nie jest nieporadny!
To po co stajesz w jego obronie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |