Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40

31. Data: 2005-07-19 14:42:41

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Waldemar Krzok <w...@c...de> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
> bryndza wrote:
>
>>> Krycha nie zjedzona i nie pozmywana ;)
>>>
>> jednym słowem:
>> nieumyta i nieskonsumowana ;)
>
>
> No bo jak konsumować nie umytą? ;)
>
Napoleon to lubił ;-)

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2005-07-20 06:29:54

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: "aniared/A.L." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger napisał(a):

>> Ja, uzbrojona w widelec, jestem drylownicą doskonałą :). Mniej chlapię
>> sokiem niż przeciętne drylownice, dokładność mam 100-procentową, a
>> szybkość drylowania nie odstaje od normy (chyba, że in plus). I co,
>> ktoś reflektuje? ;)
>
> I można Cię kupić za 30 - 50 zł? No niech będzie wynająć, w przypadku
> żywej drylownicy to nawet korzystniejsze ;)
>
"Mercedes pośród drylownic" (że zacytuję Irka) za 50 zł? To ile w takim
razie kosztuje drylownicowy maluch? ;)
Niestety koszt wynajmu należy powiększyć o koszt transportu... Jeżeli
najemca mieszka w ładnej miejscowości, najchętniej nadmorskiej, to jakoś
się dogadamy :).
--
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2005-07-20 06:31:08

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: "aniared/A.L." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

bryndza napisał(a):
>
>>Ja, uzbrojona w widelec, jestem drylownicą doskonałą :). Mniej chlapię
>>sokiem niż przeciętne drylownice, dokładność mam 100-procentową, a
>>szybkość drylowania nie odstaje od normy (chyba, że in plus). I co, ktoś
>>reflektuje? ;)
>
> Co to za oferta?
> bryndza
>
No normalnie, dżudżu, jak się nie boisz, to mogę Ci wydrylować wisienki.
Widelcem.
--
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2005-07-20 08:30:17

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kot wrote:

> No jest problem, bo skoro tutaj nie ma wisni, to po co komu drylownica
> ??

Czeresni tez nie mają?

> A z drugiej strony - widzial kto oliwki drylowane, zeby w sloiku
> chociaz jedna z pestka sie trafila? Moze ci od oliwek maja drylownice
> doskonale?

Może. Ale chyba nie bedzie pasowac do wisni?

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2005-07-20 08:33:29

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ireneusz P. Zablocki wrote:

>> Ooo, to jest pomys?! Popytaj. Kocie - popytaj u siebie, Pierz u siebie,
>> jak sa przedstawiciele innych krajow moze tez. poszukaja. Moze uda sie
>> znalezc drylownice; doskonala :)
>
> To dopiero zaszpanujesz, jak znajde taka z alukapciami, szyberdachem,
> klima i czterema erbekami.

Wszystkie szpaki w sadzie beda podziwiac :))
>
>> Przyznam, z.e konfitury czy tarta z wisniami wzbogacone/uszlachetnione
>> pestkami raczej mnie denerwuja :(
>>
> Ja malo sobie zebow nie polamalem. W USA to bym tego piekarza do sadu
> podal a niemiecki kazal mi to udowodnic. Wiesz jak ja derenie dryluje?
> Puszczam sobie Bacha i takim specjalnym, zagietym nozykiem do owocow,
> przypominajacym szable, rozcinam derenie na dwie polowki. Ale tylko
> jedna odmiane, bo tam te owoce latwo od pestki odchaodza.

Tak dryluje czasem dzika roze. Te wisnie ostatecznie moge spinaczem
biurowym, ale szybko to to nie jest, czasu nie mam za wiele wiec
w koncu moze ktos mnie poda do sadu za pestki :)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choc' nie be;dzie to pewnie mys'l z?ota:
Najpie;kniejsza; muzyka; przed snem
jest mruczenie szcze;s'liwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2005-07-20 08:36:06

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:
>
> U nas zdaje sie , przedmiot ten ie istnieje., ja ma taka polska,
> przepuszcza, ale jak na nalwki potrzeby to za malo
> przepuszcza...mam w Cute Henry...

No tak... W cywilizowanych krajach nie maja drylownic, u nas je partola,
jedyna nadzieja w Rosji i okolicach. jest ktos z bylego sojuza?

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choc' nie be;dzie to pewnie mys'l z?ota:
Najpie;kniejsza; muzyka; przed snem
jest mruczenie szcze;s'liwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2005-07-20 08:43:44

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: t...@g...pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:

>Kot wrote:
>
>
>
>>No jest problem, bo skoro tutaj nie ma wisni, to po co komu drylownica
>>??
>>
>>
>
>Czeresni tez nie mają?
>
>

Maja, ale moim zdaniem czeresnie nie nadaja sie do przetworow ani ciast,
bo traca smak. No, chyba ze jako dodatek do tart, na surowo ;)

>
>
>>A z drugiej strony - widzial kto oliwki drylowane, zeby w sloiku
>>chociaz jedna z pestka sie trafila? Moze ci od oliwek maja drylownice
>>doskonale?
>>
>>
>
>Może. Ale chyba nie bedzie pasowac do wisni?
>
>
>
Gabaryty dosc podobne, to ja nie wiem... Ale to mi przypomina, ze dzis
dzien targowy i powinnam leciec oliwki kupowac !! I brzoskwinie, morele,
cukinie, kalafiora, kapuste !!

Kot

--
Włochy i Paryż - przewodniki turystyczne do wyboru. Tylko z lipcowym numerem
miesięcznika Auto+.
http://www.a-plus.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2005-07-20 09:59:20

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger schrieb:

>
> Wszystkie szpaki w sadzie beda podziwiac :))
>
Beda sie raczej patrzec, jak na wydrylowane czeresnie.
>>
>
>
> Tak dryluje czasem dzika roze. Te wisnie ostatecznie moge spinaczem
> biurowym, ale szybko to to nie jest, czasu nie mam za wiele wiec
> w koncu moze ktos mnie poda do sadu za pestki :)
>
Sa takie specjalne zabkowane lyzeczki do kiwi lub cytrusow. Dostalem od
moich dowcipnych przyjaciol na urodziny. Wiesz, ze to dobre? Moge sie
dla Cie rozejrzec, moze beda jakies nie mercedesowe za ludzkie
pieniadze, do codziennego uzytku.

Irek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2005-07-20 10:22:36

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kot wrote:

>> Czeresni tez nie mają?
> Maja, ale moim zdaniem czeresnie nie nadaja sie do przetworow ani ciast,
> bo traca smak. No, chyba ze jako dodatek do tart, na surowo ;)

Tez ich nie uzywam do przetworow, dobre sa pierogi z czeresniami. Ale
jak maja. to moze jednak dryluja?

>>
>>> A z drugiej strony - widzial kto oliwki drylowane, zeby w sloiku
>>> chociaz jedna z pestka sie trafila? Moze ci od oliwek maja drylownice
>>> doskonale?
>> Może. Ale chyba nie bedzie pasowac do wisni?
> Gabaryty dosc podobne, to ja nie wiem...

Obejrzyj gdzies, jak Ci w oko wpadnie.

Ale to mi przypomina, ze dzis
> dzien targowy i powinnam leciec oliwki kupowac !! I brzoskwinie, morele,
> cukinie, kalafiora, kapuste !!

Hmm, kapuste to i ja, ale chyba jutro.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2005-07-20 10:25:02

Temat: Re: Migdaly zamiast pestek w nalewce wisniowej
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ireneusz P. Zablocki wrote:
>>
>> Wszystkie szpaki w sadzie beda podziwiac :))
> Beda sie raczej patrzec, jak na wydrylowane czeresnie.

I zezra... Jakby im jeszcze drylowac' trzeba by?o :(
>>
>> Tak dryluje czasem dzika roze. Te wisnie ostatecznie moge spinaczem
>> biurowym, ale szybko to to nie jest, czasu nie mam za wiele wiec
>> w koncu moze ktos mnie poda do sadu za pestki :)
> Sa takie specjalne zabkowane lyzeczki do kiwi lub cytrusow. Dostalem od
> moich dowcipnych przyjaciol na urodziny. Wiesz, ze to dobre? Moge sie
> dla Cie rozejrzec, moze beda jakies nie mercedesowe za ludzkie
> pieniadze, do codziennego uzytku.

Che;tnie, jez.eli nie be;da kosztowac' tyle co ca?y sad ;)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choc' nie be;dzie to pewnie mys'l z?ota:
Najpie;kniejsza; muzyka; przed snem
jest mruczenie szcze;s'liwego kota. (F.Klimek)