Data: 2002-11-21 10:16:35
Temat: Niezależność
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No to ja założę nowy wątek :
Na liscie "dzieciowej" bardzo ostro dyskutowany był problem
niezależności materialnej partnerów.
Z grubsza biorąc towarzystwo podzieliło sie na dwie frakcje. Jedna (do
której i ja należę, a takze np. bywająca tu Jola Pers) była zdania ze
każdy z partnerów powinien być materialnie niezalezny od drugiego, a
przynajmniej powinien do tego dążyć.
Frakcja druga umownie zwana "qrami domowymi" twierdziła ze im
materialna niezależność nie jest do szczęścia potrzebna.
Oczywiscie są różne niuanse, np. problem przymusu ekonomicznego, lub
fakt kiedy jeden z partnerów nie ma pracy, bo po prostu nie moze jej
znaleźć, lub fakt zajmowania się małym dzieckiem.
Ale generalnie chodzi o taką przykładową sytuację, ze są dwie osoby
dorosłe, dzieci juz większe (chodzą do przedszkola, szkoły) a jedno z
partnerów ciagle nie pracuje, bo uważa ze nie musi.
Prawde mówiac - chciałam jeszcze dużo napisać w wątku na
pl.soc.dzieci, ale odrzuciło mi widomosć, bo wątek był za długi !!!!!
Chętnie przeczytam opinie innych grupowiczów na ten temat.
Pozdrowienia.
Basia
|