« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-09-15 11:33:11
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu 2012-09-15 12:35, czeremcha pisze:
> W dniu piątek, 14 września 2012 21:07:40 UTC+2 użytkownik medea napisał:
>
>> Szukam inspiracji na jutrzejszy obiad.
> Słabo cie zainspiruję ;-)
>
> Jako że byliśmy rano na grzybach, a obiad nie był wcześniej przygotowany - będzie
kaszanka ;-)
>
> A na jutro leczo z cukinii albo musaka /musaka - jeśli mam odpowiednie mięso w
zamrażarce, leczo - jeśli nie/.
>
> Zupa nie wiem jaka... Może ziemniaczana z oliwą truflową? Tak przy okazji tych
grzybów...
Oj, grzyby mi się marzą, ale kaszanki nie lubię. ;) Na grzybobranie
rodziny pewnie nie namówię, ale za to na targowisku ostatnio kusiły mnie
borowiki. Niestety póki co odrobinę za drogie, grubo ponad 30zł za kg.
A w jakiej okolicy tak wysypało?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-09-15 11:41:50
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu sobota, 15 września 2012 13:33:08 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> A w jakiej okolicy tak wysypało?
Opolszczyzna, ale wysyp to to jeszcze nie jest... Ale - pierwsze koty za płoty, pół
koszyka w dwie godziny i do domu... :-) Już się suszą :-) A ani jednego suszonego
grzybka w domu od dawna nie uświadczysz, za to marynowanych - mnóstwo, więc w tym
roku będziem suszyć, tylko i wyłącznie!
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-09-15 13:37:26
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu sobota, 15 września 2012 13:32:18 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> W dniu 2012-09-15 10:22, Stalker pisze:
>
> > W dniu sobota, 15 września 2012 09:46:18 UTC+2 użytkownik Stalker napisał:
>
> >
>
> >> Jesień idzie, "manie smaka na..." się zmienia. Ostatnio zupa śmieciucha - gęsta
jarzynowa z kalafiorem, brokułami, fasolką, brukselką, a dzisiaj z rynku
przynieśliśmy słoninę, podgardle, smalec będzie ze skwarkami, jabłkiem,
słonecznikiem, etc...
>
> >>
>
> >> No i choć Winobranie w toku, to dobrze zmrożona wódka jakoś tak bardziej w tym
klimacie podchodzi ;-)
>
> > Jak tak napisałem, to mnie naszła ochota na grochówkę na boczku...
>
> Nie za wcześnie jeszcze na takie zimowo-jesienne strawy?
Ne mam pojęcia czy za wcześnie. Ja mam ochotę :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-09-16 17:31:53
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:50546773$0$1305$65785112@news.neostrada.pl...
kg.
>
> A w jakiej okolicy tak wysypało?
Na północnym zachodzie , w lesie samochodów jak na trójce w lecie albo na
zakopiance ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-09-17 09:27:49
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?
>Użytkownik "JaMyszka" <f...@g...com> napisał w wiadomości
>news:882176c7-fc20-43c4-8b7b-8487c6a6e16a@googlegro
ups.com...
>W dniu piątek, 14 września 2012 21:07:40 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> (...)
>Dzisiaj to zażeram się galaretą z nóżek i golonki;p
>Ale w piątek wymodziłam flaczki z ryżem, a jeszcze wcześniej - szczawiową.
>No i zupa z sera, oczywiście;p Toż sezon pomidorowy;p
Te flaczki z ryżem to może być ciekawy motyw , jak je robisz , sypiesz ryz
do flaczków czy osobno gotujesz .Jutro robię pomidorówkę z kiszonych
pomidorów i z pierożkami ravioli , może być ciekawie .Co do tych flaczków
jak je przygotowujesz , gotujesz do pierwszego wrzenia i wylewasz wodę i
powtórka , czy masz inny patent .Czasami flaczki zalewam octem i po 10-15
minutach obfite płukanko .
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-09-17 11:59:13
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?
W dniu 2012-09-15 13:41, czeremcha pisze:
> W dniu sobota, 15 września 2012 13:33:08 UTC+2 użytkownik medea napisał:
>
>> A w jakiej okolicy tak wysypało?
> Opolszczyzna, ale wysyp to to jeszcze nie jest... Ale - pierwsze koty za płoty, pół
koszyka w dwie godziny i do domu... :-) Już się suszą :-) A ani jednego suszonego
grzybka w domu od dawna nie uświadczysz, za to marynowanych - mnóstwo, więc w tym
roku będziem suszyć, tylko i wyłącznie!
A, jeszcze mam pytanie o zupę z cukinii - jak ją robisz? Cukinia w
kawałkach, czy zmiksowana? (ostatnio mam jazdę na miksowane zupy
podawane z grzankami ;) ).
Pytam tutaj, bo nie mogę znaleźć wątku, w którym o niej pisałaś. Część
postów ściąga mi się na jednym serwerze, część na innym (a część pewnie
w ogóle) i się już w tym gubię.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-09-17 17:38:22
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu poniedziałek, 17 września 2012 13:59:14 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> A, jeszcze mam pytanie o zupę z cukinii - jak ją robisz? Cukinia w
> kawałkach, czy zmiksowana?
Fifty-fifty ;-) Żeby ją miksowaniem zagęścić, ale też żeby jakiś opór dla zębów był
jednak. Bez grzanek.
Grzanki, mówisz... A próbowałaś groszku ptysiowego z Lidla? Jest dodatkowo opiekany i
nie rozpuszcza się w zupie tak szybko, jak zwykły...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-09-17 23:00:30
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 15 Sep 2012 13:31:34 +0200, medea napisał(a):
> Nie za wcześnie jeszcze na takie zimowo-jesienne strawy?
Czyżby jedyny dopuszczalny zakres/kanon zimowości-jesienności (w
zachceniach) tu ustalono? - czyżby coś mi umknęło w ciągu długiej
nieobecności?
--
XL jesienna z chłodnikiem, a co
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-09-17 23:32:00
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 15 Sep 2012 00:46:18 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> No i choć Winobranie w toku, to dobrze zmrożona wódka jakoś tak bardziej w tym
klimacie podchodzi ;-)
Póki co chyba tylko ta własnej roboty, bo obecnie na kupnej można się
podwójnie przejechać - będąc oszukanym oraz na tamten świat...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-09-18 08:09:07
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu sobota, 15 września 2012 11:02:06 UTC+2 użytkownik Aicha napisał:
> [...]
> On, on. Przyciski poprzestawiał, a że zwykle piszę niezbyt przytomna (w
> sensie śpiąca i/lub zmęczona, nie żeby tam jakieś nadużywanie:)) to
> wciskam pierwszy z brzegu i idzie na priv :) Tylko w 80% nie dochodzi
> przez antyspamowe zasieki. Ale do Ciebie pewnie doszło ;)
Doszło, doszło...
Nieusunięty, a zapamiętany:) Kiedyś, pewnie, uśmiech przywoła:)
> [...]
> Jak ja już dawno nie robiłam żądnego owocowego deseru. A zostawione na
> tę okoliczność białka w lodówce aż piszczą...
Jejku, jaki ja deser kiedyś przed obiadem zjadłam! Przed obiadem, bo w
kawiarni, w jednym zdroju, sobie ze znajomą usiadłyśmy.
I zamówiłyśmy sobie sernik na ciepło z żurawiną. Niebo w gębie!
Cechą charakterystyczną dla tego sernika (prócz temperatury) była
pokrywająca go warstwa zapieczonej piany z białek.
> >> I leczo, leczo, leczo...
> > Z tym jest problem:( Bo porcja dla 1 osoby wychodzi mi w ilości 3 l.
> > I ile to można jeść?
> Zamrozić :)
Tia... Powiedziała co wiedziała;p
Toż zamrażalnik pełen;p Nie, nie kupię zamrażarki;p
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |