« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2012-09-24 20:01:28
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Mon, 24 Sep 2012 10:10:10 +0200, krys napisał(a):
> medea wrote:
>
>> W dniu 2012-09-24 08:12, krys pisze:
>>>
>>> Aicha mieszka w regionie, gdzie te serki były robione, zanim wynaleziono
>>> google.
>>
>> Nie przesadzaj. Ja pochodzę z zupełnie innego regionu i tam też smażono
>> serki zanim wynaleziono google. Tylko nie nazywano ich hauskyjzą, a po
>> prostu smażonym serem.
>
> Nie przesadzam. Po prostu zapytałam Aichę, bo wiem na pewno, może wiedzieć
> to, co ja chcę wiedzieć. Nie wiem, gdzie jeszcze smażono te serki, ale wiem,
> że _na pewno_ nie pytałam XL co potrafi znaleźć na ten temat w google. Mogę?
Moja mała, nie musiałam wcale szukać - po prostu nie miałam ochoty na
ręczne wstukiwanie tego, co sama robię, więc posłużyłam się gotowcem.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2012-09-24 20:02:58
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Mon, 24 Sep 2012 03:31:16 -0700 (PDT), Bbjk napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 24 września 2012 00:26:10 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Skoro Aicha jest błogosławionym objawionym źródłem jedynych i pierwszych
>> oryginalnych, ba, dziewiczych przepisów... to powodzenia w przypalaniu
>> serka 3333-)
>
> Żeby nawet serka zazdrościć! :D
> Aicha, dawaj przepis! :)
Litować się, nie zazdrościć. Życzę duuużo śmiechu.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2012-09-25 07:50:29
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Ikselka wrote:
>
> Pogięło Cię nieźle, jak widzę - napij się wody.
Swoje światłe rady zachowaj dla siebie.
I bądź łaskawa nie udzielać mi porad, bo mnie twoje zdanie i porady nie
interesują.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2012-09-25 07:52:08
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Ikselka wrote:
> Moja mała, nie musiałam wcale szukać - po prostu nie miałam ochoty na
> ręczne wstukiwanie tego, co sama robię, więc posłużyłam się gotowcem.
I oczywiście nie rozumiesz, że pytanie nie było skierowane do ciebie.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2012-09-25 15:09:01
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:50:29 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>>
>> Pogięło Cię nieźle, jak widzę - napij się wody.
>
> Swoje światłe rady zachowaj dla siebie.
> I bądź łaskawa nie udzielać mi porad, bo mnie twoje zdanie i porady nie
> interesują.
Moja odpowiedź dotyczyła stricte Twego autorytatywnego orzeczenia wydanego
wraz z poleceniem - "(...)tym razem to nie ty jesteś guru i musisz to jakoś
przeżyć". To Ty więc bądź łaskawa jednak tę poradę przyjąć i
odszczepanikować się od tego, czym jestem, czym nie jestem, a co muszę lub
nie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2012-09-25 15:10:15
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:52:08 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Moja mała, nie musiałam wcale szukać - po prostu nie miałam ochoty na
>> ręczne wstukiwanie tego, co sama robię, więc posłużyłam się gotowcem.
>
> I oczywiście nie rozumiesz, że pytanie nie było skierowane do ciebie.
Pytanie było zadane na forum - tu każdy ma prawo się wtrącić do rozmowy, co
wielokrotnie sama czynisz. Chcesz autorskich odpowiedzi, pisz na priv.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2012-09-25 15:24:47
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:50:29 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>>
>>> Pogięło Cię nieźle, jak widzę - napij się wody.
>>
>> Swoje światłe rady zachowaj dla siebie.
>> I bądź łaskawa nie udzielać mi porad, bo mnie twoje zdanie i porady nie
>> interesują.
>
> Moja odpowiedź dotyczyła stricte Twego autorytatywnego orzeczenia
wydanego
> wraz z poleceniem - "(...)tym razem to nie ty jesteś guru i musisz to
> jakoś przeżyć". To Ty więc bądź łaskawa jednak tę poradę przyjąć i
> odszczepanikować się od tego, czym jestem, czym nie jestem, a co muszę lub
> nie.
Chcesz decydować, kto dla mnie jest guru, a kto nie? przezabawne.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2012-09-25 15:27:55
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:52:08 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Moja mała, nie musiałam wcale szukać - po prostu nie miałam ochoty na
>>> ręczne wstukiwanie tego, co sama robię, więc posłużyłam się gotowcem.
>>
>> I oczywiście nie rozumiesz, że pytanie nie było skierowane do ciebie.
>
> Pytanie było zadane na forum - tu każdy ma prawo się wtrącić do rozmowy,
> co wielokrotnie sama czynisz. Chcesz autorskich odpowiedzi, pisz na priv.
Było zadane pod postem Aichy i jakoś nikt nie poczuł się w obowiązku na nie
odpowiadać. Pouczenia zachowaj dla siebie.
--
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2012-09-25 15:29:56
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Tue, 25 Sep 2012 17:24:47 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:50:29 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>>
>>>> Pogięło Cię nieźle, jak widzę - napij się wody.
>>>
>>> Swoje światłe rady zachowaj dla siebie.
>>> I bądź łaskawa nie udzielać mi porad, bo mnie twoje zdanie i porady nie
>>> interesują.
>>
>> Moja odpowiedź dotyczyła stricte Twego autorytatywnego orzeczenia
> wydanego
>> wraz z poleceniem - "(...)tym razem to nie ty jesteś guru i musisz to
>> jakoś przeżyć". To Ty więc bądź łaskawa jednak tę poradę przyjąć i
>> odszczepanikować się od tego, czym jestem, czym nie jestem, a co muszę lub
>> nie.
>
> Chcesz decydować, kto dla mnie jest guru, a kto nie? przezabawne.
Czytaj ze zrozumieniem - 60 procent populacji tego nie potrafi.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2012-09-25 15:31:16
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Tue, 25 Sep 2012 17:27:55 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 25 Sep 2012 09:52:08 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Moja mała, nie musiałam wcale szukać - po prostu nie miałam ochoty na
>>>> ręczne wstukiwanie tego, co sama robię, więc posłużyłam się gotowcem.
>>>
>>> I oczywiście nie rozumiesz, że pytanie nie było skierowane do ciebie.
>>
>> Pytanie było zadane na forum - tu każdy ma prawo się wtrącić do rozmowy,
>> co wielokrotnie sama czynisz. Chcesz autorskich odpowiedzi, pisz na priv.
>
> Było zadane pod postem Aichy i jakoś nikt nie poczuł się w obowiązku na nie
> odpowiadać.
Widocznie serka-śmierdziocha nie robią. Tylko dlatego.
> Pouczenia zachowaj dla siebie.
Nawzajem, zapamiętaj sobie trwale.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |