Data: 2002-02-22 21:44:50
Temat: [OT] menu szpitalne
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie kochani. Chcialam zaznaczyc, ze w szpitalach w zyciu bywalam w
sumie dosc czesto i roznie w tych szpitalach bywalo. Teraz bywa raczej
biednie, jak wiadomo, ale dzisiejsza pozegnalna porcja obiadowa zwalila mnie
z nog. W charakterze zupy byl jak zwykle jakis wywar ze szmaty, ale drugie
danie... na drugie danie byl zupelnie lysy nalesnik polany odrobina soku
wisniowego. Jeden nalesnik. Soku moze lyzka. Po polgodzinie kolezanka
odruchowo zapytala: "Kiedy beda wozic obiad?" Zapomniala, ze jadla...
Margolka + Kopytko, ktore sobie glupio zazartowalo, ze juz czas
|