Data: 2003-06-01 08:57:57
Temat: Odp: I znowu świekrrra ;-) - wiem, wielkie to to wyszło
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dorota*** <d...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bba7l6$muo$...@n...onet.pl...
>
> Jakbym swoją T słyszała...
Mam nadzieje, że za dwadzieścia lat nie napisze tak o mnie żaden ze
szwagrów ;)
> Mój w końcu powiedział, żeby dała już spokój, bo przytył w sumie 20
kg, jest
> dorosły i ma Własną RodzinĘ, wobec której też ma obowiązki itd.
Mój też odpierał tak kilkakrotnie te ataki, potem z radoscią w głosie
pytał "naprawdę? widać? cudownie! nareszcie dieta działa" ;))
Niestety skutkowało albo wywodem, że po co się odchudza (hmm... 126 kilo
+ brzuch piwosza, to faktycznie żaden powód), albo stawianiem na stół
coraz wiekszej liczby talerzy i wmuszaniem jedzenia róznymi szantażami
"jedz, niedobre ugotowałam?" "to ja przy garach stoję cały dzień a ty
nawet nie spróbujesz" i tak dalej, i tak dalej...
Potem ja dostałam etykietkę lenia co nie gotuje w domu posiłków :)))))
> Niestety, moja ględząca jest niereformowalna. Wszystko , co robię,
robię
> źle, przyszedł taki moment, że przestałam się totalnie przejmować,
:)) ja sie tez nie przejmuję, ale wolałabym pogadać o ogródku czy
pogodzie niż słuchać ględzenia. Zmiany tematu nie pomagają albo wywołują
kolejne ględzenie.
> Synusia nigdy przecież nie skrytykuje, więc się trochę rozwiazało. A i
TZ
:) no to macie super :) Moja się nie cacka, i zawsze odpowiada krytyką
na mnie, choćby to było "ale ta Dominika cię mi popsuła" :D
Dobrze, ze mam dwójkę dzieci to udaję zazwyczaj, że nie słyszę bo taka
dziećmi zajeta jestem :D
Pozdrawiam, i życzę spokoju ;) Kianit
|