Data: 2002-05-20 20:40:58
Temat: Odp: Malzenstwo - poczatek konca?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Gosia Rock-Błaszkiewicz <g...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:acba7p$n30$...@n...tpi.pl...
> Cora ma 7 lat a syn prawie 4 lata.
> > Być atrakcyjną ,zaskocz go odmiennością zachowania, zmiany wyglądu
> > .Zaplanuj spędzenie czasu poza domem / kawa u przyjaciółki ,która
> > przemilczy twoją wizytę / ,idź np. do fryzjera . Zachowanie z pełną
> > gracją i dumą ,żeby zauważył ,że coś nie tak , że jego wygodne
> > cieplarniane waruneczki się zmieniają , spóźnij się z obiadem wiele
> > można by tu pomysłów przedstawić .I pewnie to mili grupowicze zrobią
> > .Ale wszystko z pełną kulturą lecz konsekwentnie .Zmiany muszą być
> > widoczne .
> Wyglad zmienilam i to dosc radykalnie( z szatynki na bladynke:) )
zachowanie
> tez .Zuwazyl to nawet rozmawialismy i dalej po 2 tygodniach to samo .
Widzisz więc jednak coś się działo , działaj dalej nie napisałam od tak
sobie o tej kawie u przyjaciółki jak jesteś odstawiona .Ciuchy muszą się
rzucać w oczy musi on widzieć tą zmianę ale nie z dziećmi zaplanuj to z
przyjaciółką w wolny dzień i delikatnie z uśmiechem poinformuj go , "
kochanie wiem ,że uwielbiasz komputer a ja nie chcę być jedną z tych żon
,które zrzędzą , wymyśliłam sobie zajęcie ,żeby Ci nie przeszkadzać pójdę
się odchamić do koleżanki a Ty słodki popilnuj dzieci " - spróbuj i bądź
konsekwetna w swoim działaniu ... Też należy się Tobie coś od życia więc do
dzieła ale nie jednorazowo bo to go utwierdza w przekonaniu ,że pogadasz
pogadasz a wszystko tak wróci do normy . Więc spróbuj .Jeśli oczywiście coś
do siebie jeszcze czujecie .
Sandra
|