Data: 2002-05-21 07:51:07
Temat: Re: Malzenstwo - poczatek konca?
Od: "Joanna Żbikowska" <a...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia Rock-Błaszkiewicz" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acb1ub$hni$1@news.tpi.pl...
> Musze sie stroche wyzalic a niestety niemam komu wiec chociaz nie lubie
tak
> wszystkim to jednak musze.
> Chodzi o mojego meza i jego uzaleznienie od komputera.
> Potrafi spedzac przy kompie do 14 godz.nie liczy sie rodzina nie licza sie
> dzieci i ja.Nawet w swoje urodziny gdy byli goscie potrafil wymknac sie do
> innego pokoju do kompa.
><ciach>
Pozdrawiam Gosia z ferajna
Mam pomysł, w mojej rodzinie się sprawdził. Maz uzalezniony zawodowo i
prywatnie - po pracy w domu grywa w Diablo chętnie, dorywaja sie tez dzieci.
Mialam dosyc sprzatania, czytania - chcialam z nimi pobyc i pogadac - a oni
(3 facetow- tata i synkowie) mnie nie zuwazali - siebie wlasciwie tez.
Ktoregos dnia powiedzialam - teraz ja gram - poszly od komputera !!
Spedzilam grajac w durne gierki 3 wieczory - jak sie odkleilam od monitora -
to bylo ladnie - sprzatniete, zakupy, kolacja, dzieci wybawione.
terapia byla powtarzana co jakis czas - a teraz jest juz w porzadku -
wszystko w rozsadnych dawkach. Acha - i jeszcze cos - kup mu rower - zrobcie
ze 20-30 kilometrow - to sie chlopak troche orzezwi.
Joaska
|