Data: 2002-05-21 09:50:21
Temat: Re: Malzenstwo - poczatek konca?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:acd37i$36m$1@news.tpi.pl...
> Powiedz mi jak często interesowłeś się jaki odcień lakieru nakłada Twoja
> żona na paznokcie i jaka firma produkuje najlepsze farby do włosów. Ile
razy
> opowiadala Ci ksiązkę którą czyta (bo o to prosiłeś) i ile razy oglądałeś
z
> nią film "do płakania".
No widzisz z tej strony mnie nie podejdziesz;-), ponieważ moje
zainteresowania
sprawami "babskimi" byly (są) wieksze niż jej :męskimi" i subiektywnie czuję
się bardziej
w porządku niż ona wobec mnie.
> Wszystko co dzieje się w związku musi działać w obie strony. nie może być
> tak, że kobieta skacze w koło faceta zeby on raczył wykazać jej swoje
> zainteresowanie. W końcu i tak okaże się, że odszedł bo za dużo w kolo
niego
> skakała :-(((.
Musi działać w obie strony to jest oczywiste ale pisanie o skakaniu to już
nie na temat
tej kwestii.
> Nie uważasz, że należy oczekiwać od męża że wyjmie głowę z komputera i
> zapyta Gosię co czyta?
Powinien to zrobić to zrozumiałe ale może właśnie ma jakieś tam "żale" i
ucieka, gdy ona
da mu do zrozumienia, że się interesuje, to on powinien zrobić to samo
Odbiegając teraz od ich przypadku chciałbym napisać, że powinno się
wzajemnie okazywać
sobie wzajemne zainteresowanie tym co kto robi, czym się zajmuje i
interesuje, bez względu
na to, czy jest się tym czymś samemu zainteresowanym czy też nie. Nie jest
tutaj celem poznanie
zainteresowań partnera jako samych w sobie tylko okazywanie mu tym sposobem
zainteresowania
partnerem. Często brak takiego "co robisz" może być początkiem poczucia, że
traci się
częściowe zainteresowanie partnera własną osobą i może doprowadzić do
wyciągania błędnych
wniosków, że nie jest się już tak kochanym jak dawniej. Nie ma potrzeby
dogłębnego poznania
tajników zainteresowań partnera i ich zrozumienie. Chodzi tylko o okazanie
zainteresowania drugiej
osobie jako jednego z wyrazu okazywania mu swoich uczuć.
Drukujemy? :-))
Darek
|