Data: 2012-05-04 15:37:48
Temat: Odp: Odp: Ikselko.....
Od: "@" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>> Rozumiem dokładnie jak napisałeś - napisałeś przecież (cytuję co powyżej
>>> w
>>> "ptaszkach"): "Pamiętam jak niedawno obiecywałaś że już nie będziesz
>>> piać
>>> na tej grupie".
>>> Ja mam nie piać, a Ty możesz - bo ponieważ?
>>> 3-)
>>
>> "bo poniewaz" - kolejny kwiatek..
>> Coz sie dziwic postepujacemu analfabetyzmowi mlodziezy, skoro maja takich
>> nauczycieli... (dobrze chociaz, ze "bylych").
>>
>
> Zaiste śmiechu warte, kiedy się dziwi "postępującemu analfabetyzmowi"
> ktoś,
> kogo nie stać na używanie polskich znaków...
Zaiste smiechu warte, ze nie rozumiesz tak prostej rzeczy jak ta, ze w necie
jest to dopuszczalne. Ale byka "Pani Profesor" u mnie raczej nie
uswiadczysz, choc ani uczitielka nie bylam, ani nie korzystam z opcji
sprawdzania pisowni.
Za to Twoje brniecie w zaparte kiedy nie masz racji jest tutaj juz znane,
jak widze.
Widzisz, jest taka jedna madra zasada - kiedy jedna osoba nazwie Cie
baranem, nie przejmuj sie. Kiedy uslyszysz to od dwoch osob - zastanow sie.
Ale kiedy uslyszysz to juz od trzeciej osoby, lepiej spojrz w lustro i
upewnij sie czy nie wyrosly Ci przypadkiem rogi.
Oczywiscie przywolanie tu barana nie jest zadna aluzja - takie jest
brzmienie tego powiedzenia.
Twoich osiagniec i umiejetnosci kulinarnych nie kwestionuje - nie widzialam,
nie probowalam, mozesz sie nimi szczycic do woli. Jednak czasem wiedzac, ze
nie masz racji upierasz sie przy swoim niczym koziol, a to nie sprzyja
dyskusji. Moze to wlasnie jest przyczyna, dla ktorej wiecznie spotykasz "zle
kobiety" w necie ;)
Pozdrawiam
@
|