Data: 2002-08-05 07:51:55
Temat: Odp: Odp: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> "Loocas" <l...@N...o2.pl> writes:
>
>
> > Ale ja jestem samodzielny. Gdybym tylko miał pracę to chętnie zacząłbym
> > życie na własny rachunek. Poradziłbym sobie. Od nigdy nie dostaje
> > kieszonkowego od rodziców, ale jakoś sobie radze ze zdobywaniem kasy (i
nie
> > kradne ani nie handluje narkotykami). Czyli samodzielny jestem. Ale ona
tego
> > nie rozumie...
>
> Nie, narazie to jestes na najlepszej drodze do samodzielnosci, ale to
> jeszcze nie to. Samodzielny to bedziesz kiedy sam na siebie zarobisz,
> na swoje utrzymanie. teraz rodzice zapewniaja ci dach nad glowa - a to
> wcale nie tanie! poza tym chyba jadasz w domu obiady czy jakies
> zarcie, prawda?
>
> Zwykle takie wydatki to sa rzedu 1000-1500 zl. wiekszosc idzie na
> wynajem mieszkania. I taka sume musisz miec co miesiac, bo jak
> przestajesz placic to cie wyrzuca.
>
> Piszesz, gdybys tylko mial prace. A co stoi ci na przeszkodzie, zeby
> ja znalezc?
To znaczy że cchesz mnie zatrudnić u siebie? Spoko, przyjmuje propozycje,
cokolwiek masz mi do zaoferowania.
Przeszedłem pół miasta po wszystkich firmach żeby pytać o prace, wysłałem
mase CV z ogłoszeń z gazet, w urzędzie pracy daja mi tylko staż absolwencki
za 427 zł miesiecznie - i chyba na to się zdecyduje. Bo nie ma nic innego
dla takiego kogoś jak ja.
|