Data: 2002-08-05 12:24:38
Temat: Odp: Odp: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...szczecin.pl...
> Kania wrote:
> >
> > Nie rozumiem, a co z higiena psychiczna?? KAZDY potrzebuje troche czasu
dla
> > siebie, kiedy nikt niczego ode mnie nie chce i nikt mnie nie
kontroluje...
>
> Czy to kontrola, czy zainteresowanie?
> :-)
Uwazasz, ze spedzanie kazdej chwili wolnego czasu to zainteresowanie??
> Ale jesli regula jest staly kontakt (niewymuszony), to jesli sie
> nie chce robic czegos przeciwko zwiazkowi, latwiej uniknac
> niekorzystnych sytuacji. (Smsujac ma sie osloniete kolana, to
> sie zadna blondyna na sile nie usadowi... ;-) )
Rownie dobrze mozna kogos wierzacego w to przez wiele lat wprowadzac w blad.
> > Nie pozwolilabym mezowi z czegos takiego zrezygnowac. jego kariewra jest
> > rownie wazna jak nasz zwiazek. Moj maz nie jest TYLKO moim mezem., Jest
> > rowniez pelnoprawnym czlowiekiem, ktory ma ptrawo miec swoje ambicje.
>
> Nie opuscilabym mojego TZ ani on mnie, przede wszystkim MY
> JESTESMY RAZEM, a reszta jest po to, bysmy razem mogli milo byc.
> Oczywiscie nie mowimy o sytuacjach skrajnych, tylko o tendencji.
A ja uwazam, ze moj TZ jest przede wszystkim czlowiekiem ze wszystkim
plusami i minusami. Ma potrzebe pobycia czasami sam, ma potrzebe rozwoju i
osiagania sukcesow... Tak jak ja. ma rowniez potrzebe posiadania kogos, komu
moze zaufac i do kogo moze wrocic.
kania
--
Priv tylko na priva
|