Data: 2011-08-25 09:15:56
Temat: Odp: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsza.
Od: ZbyszekZ <z...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu środa, 24 sierpnia 2011, 22:52:00 UTC+2 użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
> Dnia Wed, 24 Aug 2011 22:11:28 +0200, wolim napisał(a):
>
> > I chcesz mi powiedzieć, że to nie komplikuje użytkowania kuchenki? Czasami
> > smażysz 10 jajek, czasami 3, ale czasami 30. Za każdym razem zgadujesz,
> > kiedy wyłączyć palnik?
>
> Zgaduję? Nie, po prostu wyczuwam właściwy moment.
>
> > Przy indukcji sprawa jest prosta, wyłączasz - nie grzeje, włączasz - grzeje.
>
> Taaa.. a patelnia to nie ma pojemności cieplnej...
>
> > Nie trzeba się zastanawiać o ile wcześniej wyłączyć, żeby nie przypalić, nie
> > trzeba celować. Nie trzeba czekać aż się nagrzeje...
>
> Wiesz, można w ogóle kupować gotowce do podgrzania w mikrofali - o ile
> mniej kłopotu :D
>
> > Na indukcji zagotujesz litr wody w ciągu kilkudziesięciu sekund. Woda na
> > płycie elektrycznej w tym czasie nawet nie zrobi się ciepła.
>
> Od tego mam czajnik elektryczny.
>
> > Ceny kuchenek chyba są podobne (o ile w ogóle jeszcze produkują zwykłe
> > elektryczne), a luksus nieporównywalny...
>
> ROTFLMAO :D
>
> Prosta, dwupłytowa kuchenka z regulacją termostatyczną to 99zł.
> Grasz dalej?
Myślałem że różnica jest większa a tu faktycznie ceny są porównywalne. Za
jednopłytową indukcyjną zapłaciłem 79.
Sens bronienia starych płyt elektrycznych jest taki sam jak kuchni węglowych.
--
ZZ@private
|