Data: 2002-09-20 09:09:01
Temat: Odp: Wymiana korzysci - co to takiego?
Od: "sitting target" <k...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> "Bozena Prochniak" <b...@N...gazeta.pl> writes:
>
> nie.
> robisz cos dla przyjaciela badz kochanej osoby i nic nie oczekujesz w
> zamian; nie dogadujesz sie na zaplate. robisz, bo ci to sprawia
> przyjemnosc, bo tak chcesz.
>
Bzdura do kwadratu - w takim przypadku jest tez wymiana ale odroczona w
czasie, jesli mozemy kogos nazwac przyjacielem to po prostu oczekujemy ze
zrewanzuje sie nam w pozniejszym czasie. Swoją droga uczucie 'wiszenia'
komus przyslugi dla niektorych jest tak niekomfortowe ze z tego powodu dają
wiecej niz oczekuje druga osoba - cos jak kredyt.
> ale zdecydowanie milosci i przyjazni sie kupic nie da.
>
> dlatego nie sa wymiana korzysci.
Tez sie nie zgodze - nie jest napisane ze druga osoba w pelni bedzie sobie
zdawac sprawe ze jej uczucia nie są szczere - mozna je kupic za odpowiednią
'walute'
>
> mimo podobienstw to jednak nie jest platna wymiana. braknie waluty -
> no chyba ze za taka sie uzna spontaniczne ludzkie emocje.
>
Walutą jest to czego pragniemy, cenę mierzy się różnymi jednostkami, z
przyzwyczajenia pewnie wszystko kojarzy sie z pieniedzmi - jednak moim
zdaniem czas jest równie cenny.
|