Data: 2002-01-29 17:45:36
Temat: Odp: Z dziećmi czy bez?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Bardzo dobrze się stało, że masz mądrego męża, który Cię powstrzymał.
> Nikt nie lubi jak mu sie ktoś w życie wtrąca ... to nie Wasza sprawa jak
oni
> żyja i co robią.
Oczywiscie ze nie nasza sprawa jak w nocy w knajpce siedza podpici rodzice a
dziecko sie slania, poniewaz jest spiace.:-//
Czy Ty uwarzasz ze lecialabym z awantura na cala knajpe, gdyby to byl np.
dzien i dwoje ludzi z dzieckiem, niech sobie siedza.Przeciez to trwalo
dluzszy czas i widzialam jak sie zachowywali.
A moze ja glupia jestem? Fakt po co sie wtracac, jak sie dziecku krzywda
dzieje lub moze stac, jak sasiad leje sasiadke a dzieciaki wrzeszcza w
nieboglosy..........
I powiedz co Ty bys zrobila w takiej sytuacji?
Pytanie retoryczne....
Po prostu jako matka zdenerwowalam sie ta sytuacja, powiedzialam do Tomka ze
chyba zaraz do nich podejde a on na to zebym dala sobie spokoj, rzeczywiscie
uspokoilam sie..i wszystko bylo OK
> Twoim zdaniem to przekracza granice - ich wręcz przeciwnie. I niech tak
> zostanie !
Nie wiem moze jestem przewrazliwiona, nic na to nie poradze, mialam ojca
alkoholika i...a zreszta ....:-/
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka (która strasznie nie lubi być umoralniana przez obcych)
A ktos obcy Cie umoralnial???
Pozdrawiam
Ula ST
|