Data: 2001-09-02 21:17:38
Temat: Odp: dziecko, a rozwod...-nie zrazcie sie wstepem
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ŁukAsh" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9mttd7$5h4$1@news.tpi.pl...
> tyle tylko, ze ona tego nie pwoiedziala od tak sobie; wiesz, moi
rodzice
> biora rozwod, blebleble i tu potok slow... Sytuacja wygladala mniej
> wiecej... Czemu jestes smutna, no powiedz, blablabla, pozniej Ona
wymiena
> tone powodow, a pomiedzy tym, szybko przeplataja sie slowa o
rozwodzie...
> Cos w rodzaju takiego testu, jak zareaguje, co zrobie. Wiec z tego
> wnioskuje, ze jednak liczyla na cos wiecej, niz tylko na niewerbalny
wyraz
> empatii...
IMO liczyla na to, ze to zaakceptujesz, wysluchasz, przyjmiesz .
Liczyla na to, ze nie powiesz, ze przesadza, ze musi byc silna.
A moze liczyla na to, ze teraz Ty cos zapodasz o sobie ?
pozdrowienia
krzysztof(ek)
|