Data: 2001-09-03 15:09:33
Temat: Re:Do Mani i J.Turyńskiego.Było: dziecko, a rozwod...-nie zrazcie sie wstepem
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mania" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9n03at$1jk$1@news.tpi.pl...
> Evu
>
> nie radzić
>
> wczułam się w rolę tej dziewczyny, oczywiście z własnego siedzenia, ale
> jednak
> mam za sobą bardzo fajne doświadczenie w postaci grupy otwarcia w
> Laboratorium Psychoedukacji i kilka przeczytanych książek; napewno nie mogę
> się zaliczyć do grona specjalistów, ale do pacjentów chyba tak;
Maniu, a ja byłam takim dzieckiem i wiem tylko to co mnie pomogło.
Żadne tam udziwnianie - po prostu - niestety dopiero po latach zrozumiałam - to to ,
że moi rodzice
nie mogliby się prawdopodobnie nigdy dogadać - i najlepsze co mogli zrobić to rozejść
się .
Co zaś było złe ?
To, że przez lata nie miałam kontaktu z ojcem i że miałam różne wyobrażenia cudowne
;) co by było
gdybym go miała.
A potem poznałam go lepiej i nawet byłam świadkiem na jego ślubie;).
Poznałam też jego żonę i zaprzyjaźniłam się z nią. Żyją długo i szczęśliwie:) a ja
mam spokój ducha
w tym temacie. Tak jak pisałam - bez brązowienia i opluwania.
Szkoda, że ten kontakt nie był stały od rozwodu - moje oswajanie uczuć nie trwałoby
może tak długo.
Znam też te sprawy z pozycji rodzica;) i...
dalibóg - szkoda mi dzieci, które muszą patrzeć na "docieranie się " rodziców.
Zakładasz chyba jak i J. Turyński, ten sam poziom zdolności do autorefleksji;) u
obojga partnerów.
To jest mit;).
Takie życie można przepłacić tym co było w poście Jerzego:
"........A tam, gdzie byli 'razem' - często stwierdzałem, że siłą zmuszają się do
katorgi, co było gorsze od rozstania. Gdzie indziej związki przypominały
jako żywo tyranię i niewolnictwo, jedna strona absolutnie musiała podporządkować
się drugiej. Wtedy jedynym i maleńkim szczęściem niewolnika było znalezienie
każdego skraweczka własnego ja, gdzie nie ładował się satrapa. Itd, itp. ..."
Przy czym rolę satrapy czasem gra każda ze stron;). To zaraźliwe.
No i chyba tyle na razie ode mnie.
Chociaż trwam.
Co zaś do Twoich postów to może rzeczywiście coś przegapiłam.
Ostatnio jestem bardzo zmęczona.
Pozdrawiam, Eva
ps.
No więc co proponujesz ŁukAszowi, Maniu;) ?
|