Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Sandra" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Odp: problemy z dorastajacymi dziećmi
Date: Tue, 17 Sep 2002 16:18:55 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 54
Message-ID: <am7ddo$hb9$1@absinth.dialog.net.pl>
References: <alf3ev$n8u$1@news.tpi.pl> <alfblc$qlc$1@news.tpi.pl>
<alfd6g$a0s$1@news.onet.pl> <alfn05$si0$1@news.onet.pl>
<alfqa0$5f1$1@news.onet.pl> <alfvda$fk7$1@news.onet.pl>
<alg5mr$t5c$1@news.onet.pl> <3...@u...edu.pl>
<alho4c$fda$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <alhou9$3ph$1@news.onet.pl>
<alj9i3$7vd$1@news.onet.pl> <alkd0f$6ue$1@news.onet.pl>
<allu73$9nm$1@news.onet.pl> <almrhk$vso$1@absinth.dialog.net.pl>
<aln82h$8i2$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <aln9bg$645$1@news.onet.pl>
<aloe5e$6g4$1@news.onet.pl> <alpbtv$mfs$1@absinth.dialog.net.pl>
<altvpf$ank$1@news.onet.pl> <aluhqk$47j$1@news.onet.pl>
<alvb70$nuu$1@news.onet.pl> <am07eq$o83$1@news.onet.pl>
<3...@p...onet.pl> <am4nhu$8v1$1@absinth.dialog.net.pl>
<3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dial1405.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1032272121 17769 217.30.135.135 (17 Sep 2002 14:15:21
GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Sep 2002 14:15:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:21447
Ukryj nagłówki
Użytkownik agi ( fghfgh ) <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> PS A propos do przykladu. Wszystko zalezy od charakteru dziewczyny, od
> tego chlopaka i wrazenia jakie wywola na rodzicach, od ukladów
> panujacych w domu, wczesniejszych ukladów, tego czy dziewczyna nie
> naruszala nigdy zaufania rodziców a jesli to jak powaznie. Ja bym sie
> najprawdopodobniej zgodzila,
no własnie była zgoda natychmiastowa...
jesli ( powtórze jesli ) nie mialabym
> wrazenia, ze cos jest celowo przede mna ukrywane, ze jestem robiona w
> balona.
nigdy nie było takiego zachowania...
Zgodzilabym sie obwarowujac to pewnymi warunkami: wiedza o
> dokladnych planach
nie stawiane były warunki...wszystko było juz ustalone przez parke
,miejscowość, finanse/ tu kieszonkow, i praca w okresie wakacji/
( zakwaterowanie, warunki pobytu, grono, które
> najpierw na spokojnie i na wesolo poznam )
pełne zaufanie do znajomych...mimo,że niekiedy spotykałam sie z opiniami,że
najbliższy kolega zrobił to czy to .../emocje zostawione w danej chwili poza
tematem/
dokladne ustalenie kwestii
> finansowych, zebym sie nie musiala potem spodziewac alarmujacego
> telefonu- ratuj bo brakuje pieniazków, upewnienia sie czy córka zdaje
> sobie sprawe zarówno z korzysci takiego wyjazdu jak i z ewentualnych
> trudnosci, zagrozen.
dom ciągle żył zagrozeniami ;-) juz niekiedy bokiem wychodziło co niektórym
słuchanie:-)
Czyli- upewnielabym sie jak bardzo moja córka jest
> faktycznie dorosla i w zaleznosci od tego zgodzila sie albo bezwarunkowo
> albo warunkowo jesli...
zaufanie...warunków nie było
> Tylko, ze to gdybanie na razie- nie mam dziecka w tym wieku i to co
> teraz pisze równie dobrze moze sie okazac pustymi slowami
zgadza się ale od najmłodszych lat wpaja sie pewne rzeczy by pozniej móc bez
wahania podjac decyzje...
Sandra
|