Data: 2002-10-07 18:58:37
Temat: Odp: przesadzam??
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Małgorzata Majkowska <m...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:ansjqm$hk3$...@n...onet.pl...
>
> Wiesz ja myślę, że większość ludzi nic nie robi dobrowolnie dla dzieciaka
> (bo ludzie to egoiści), a umartwiają się się tylko dlatego, żeby ich
> życzliwi na językach nie obnieśli :-))))Żadna normalna kobieta nie będzie
> przecież z własnej woli poświęcać się dla dzieciaka, kiedy i tak się nie
ma
> pewności czy dożyje 18-stki. A jak dożyje to i tak się wyniesie na swoje,
a
> potem ma matke i ojca w "poważaniu". To po co się poświęcać?
Ty tak serio?? Wiesz ja sobie po prostu nie wyobrazam sobie pozostawienia
mojej malej coreczki samej w szpitalu... Wiem, ze nie bede w stanie spedzac
z nia calej doby (zreszta po co mam tam byc w nocy, skoro ona spi jak
kamien??), ale chce byc przy niej po to, zeby pomoc jej radzic sobie z ta
nowa sytuacja. Nie oznacza to, ze jestem mamuska, ktora roztkliwia sie nad
swoim dzieckiem przy kazdej okazji... a wrecz przeciwnie.
A zdanie innych na moj temat mam w glebokim powazaniu. Jakos bardziej mi
zalezy na tym co mysli o mnie moje dziecko niz na ocenie innych.
Kania i Kasia (4,5 roku)
|