Data: 2002-10-07 19:07:43
Temat: Re: przesadzam??
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MOLNARka" <g...@h...pl>
wrote in message news:ans8to$8ee$1@news2.tpi.pl...
> Masz rację. Nie wiem jak będzie. Co więcej ... Wy też nie wiecie jak będzie
> u mnie ;-)))
To fakt, toteż nie próbuję Cię przekabacić ;-) Mam nadzieję,
że nie będziesz musiała się znaleźć w takiej sytuacji.
> Mam tylko nadzieję, że nie zmienię się w rozhisteryzowaną i nie myślącą
> logicznie kobietę stawiającą dziecko na najwyższym z możliwych piedestałów
> (niech nikt tego nie odbiera do siebie ... zbieżność stanowczo przypadkowa
> ;-)))
Tu też masz niestety rację (tzn. nie "niestey", że masz rację, tylko "niestety",
że bywaja tacy histeryczni rodzice), ale to już chyba teamat na osobną
dyskusję. Rodzic w szpitalu jest jak najbardziej na miejscu, pod warunkiem,
że zachowuje się rozsądnie i współpracuje z personelem.
W przeciwnym razie jego obecność jest imho zbyteczna.
Ale to już inny temat.
Pozdrawiam
Sylwia
|