Użytkownik drranken

życzy sobie łopatką :-)
Choć jemu to niepotrzebne innym to powiem

> > Postaraj się kiedyś uznać jakiś autorytet.

Z grubsza oznacza, że jeśli na Twej drodze poznania zbyt wiele pytań się rodzi,
załóż, że nie jesteś najmądrzejszy we wszystkim, przyjmij koncepcje czyjąś
by dotrzeć do sedna. Jeśli sedno się nie zgadza. Zmień promotora.
I zrób to jeszcze raz. Jeśli wszystkie aspekty poddajesz w wątpliwość,
to nie inteligencja lecz... twoim promotorem powinien być psychiatra.
Dlaczego? Bo jeśli wg wszelkich zwiastunów, zaczynasz wszystko negować,
to w konsekwencji negujesz swoje istnienie.
A jak Cię nie ma, to do kogo ja piszę?
A jak mnie nie ma, to kto to pisze?
Twoja wyobraźnia? - Tu Cię zaskarżę za copyright i zmądrzejesz!

Dorosłość? - to godzić się z zastanym faktem, o czym faceci często zapominają!

> > Jeśli nie możesz ostatecznie, to wykonaj próbę zrozumienia!

j.w.

> Leszek Balcerowicz. I co dalej? Jak powie, że "Ziemia jest płaska
> tylko obserwujemy zakrzywienie przestrzeni", to przytaknąć?

Toś wymyślił! Chcesz nowy wątek rozpocząć?
Albo Twoje ograniczenie jest tak straszne?

Spróbuj uzupełnić zdanie...(bo już prościej nie mogę, uwłacza mi to)
Kocham! Nie ludzi tylko pomysły ich np:.......
Zafascynowali mnie........
Pamiętam księgę ................Którą się wspieram
Lubię dziewczynę..............
Miła była nauczycielka...........................
o resztę spytaj Agnieszkę ona w kwestionariuszach siedzi, lub Kohol :-)
Tu masz swoje autorytety, a nie tam gdzie możesz negować ablucję ludzką.

> Proszę łopatologicznie, jak ośmiolatkowi.
a ośmiolatek stawia pytania konkretne, tylko dziwaki dorosłe nie potrafią na nie
odpowiedzieć.
Ty konkretnych nie stawiasz, czyli jesteś kaczką dziwaczką.
Nawet jak w twoich postach takowe się przewiną to sam tak je oćwierkujesz by nikt
nie mógł Ci konkretnie odpowiedzieć. Przez co uzupełniające pytania nie istnieją.
Przez co...itd
eTaTa