« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-09-07 20:17:04
Temat: Re: Okrywowe - nie trująceUżytkownik Grzegorz Sapijaszko napisał:
>
>>Nie można mieć wszystkiego:-)
>
>
> No, przecież Ci nie każę mieć wszystkieg :-). Tobie proponuję
> canadensis za suecica :-)
>
Wiem, byle pierwiosnkiem czy dzwonkiem się nie wykupię;-(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-09-08 06:07:57
Temat: Re: Okrywowe - nie trujące
> A może bluszcz po prostu?
>
> MJ
Ale on jest trujący.
--
Pozdrawiam,
*Freesia*
/Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi/
- Winston Churchil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-09-08 07:00:24
Temat: Re: Okrywowe - nie trująceFreesia <F...@N...gazeta.pl> writes:
>> A może bluszcz po prostu?
>
> Ale on jest trujący.
>
Bluszcz? Trujący? No to na tej zasadzie wszystko jest trujące.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-09-08 07:04:24
Temat: Re: Okrywowe - nie trujące
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2isardrbe.fsf@sapijaszko.net...
> > Może Cornus canadensis (dereń kanadyjski) - jest trochę ekspansywny,
> > preferuje gleby lekko kwaśne, nadaje się do sadzenia pod koronami drzew
> > (lubi stanowisko półcieniste) i nic nie słyszałam by był trujący.
>
> Ale lubi jak jest mokro, w naturze rośnie w wilgotnych lasach i na
> bagniskach. A pod świerkami z natury bywa sucho.
Mój rośnie w piasku. Nie narzekam, kilka razy już go podcinałam dla innych.
Słońca też ma sporo, prócz południowego.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-09-08 08:49:35
Temat: Re: Okrywowe - nie trująceDnia 08.09.2004, o godzinie 09:00:24, Michal Jankowski napisał(a):
> Freesia <F...@N...gazeta.pl> writes:
>
>>> A może bluszcz po prostu?
>>
>> Ale on jest trujący.
>>
>
> Bluszcz? Trujący? No to na tej zasadzie wszystko jest trujące.
Nie wszystko - są takie, które są bardziej trujące. Hedera helix może być
niebezpieczna dla dziecka.
(Linki http://glinki.com/?l=pk2fbt
i w oryginale
http://www.google.com/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=%22hed
era+helix%22+truj%C4%85cy+OR+truj%C4%85ca+OR+truje+O
R+toksyczny+OR+toksyny+-uroda+-cellulit+-kosmetyki&b
tnG=Szukaj
)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-09-14 09:04:26
Temat: Re: Okrywowe - nie trująceBeata Mateuszczyk napisał(a):
>
> Tak się wydaje nam dorosłym. Ale dzieci sa nieobliczalne. Moja
> koleżanka znalazła w pieluszce dziecka niestrawiony całkiem spory
> liść. Oczywiście kwestii roślin trujących nie należy demonizować,
> ale gdy w domu są małe dzieci lepiej nie sadzić roślin trujących.
Dokładnie. Mojego brzdąca też dopadłem z dziobem pełnym zielska
jakowegoś. Ot, właśnie " w przedszkolu był obiad". Dzieci mają
wyobraźnię :-)
--
Pozdrawiam z pracy :-)
Tomek B.
Warszawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |