« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2012-03-10 22:12:33
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 10.03.2012 22:58, Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>
>>> Ryż z jabłkami? Mojej mamy podstawowe podwieczorkowe danie :)
>>> Uwielbiam, ale ja daję oczywiście kleksa śmietany, bo ja ogólnie
>>> śmietanowa jestem. I cynamon - moja ulubiona przyprawa na słodko :)
>>
>> Smietanę to ja daję do ryżu z truskawkami...
>
> O tego połączenia organicznie nie lubię, tak jak zupy owocowej, pierogów
> i knedli z owocami.
>
Pierogi z owocami jeszcze ujdą (raz na rok), ale ryż z jabłkami,
truskawkami i czym tam jeszcze bleee...
Nawet naleśniki robię w 2 wersjach, z szynką dla siebie i na słodko ze
srem dla reszty... :D
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2012-03-10 22:15:58
Temat: Re: Parowar - refleksje.Anai pisze:
> W dniu 10.03.2012 22:58, Paulinka pisze:
>> Ikselka pisze:
>>
>>>> Ryż z jabłkami? Mojej mamy podstawowe podwieczorkowe danie :)
>>>> Uwielbiam, ale ja daję oczywiście kleksa śmietany, bo ja ogólnie
>>>> śmietanowa jestem. I cynamon - moja ulubiona przyprawa na słodko :)
>>> Smietanę to ja daję do ryżu z truskawkami...
>> O tego połączenia organicznie nie lubię, tak jak zupy owocowej, pierogów
>> i knedli z owocami.
>>
> Pierogi z owocami jeszcze ujdą (raz na rok), ale ryż z jabłkami,
> truskawkami i czym tam jeszcze bleee...
> Nawet naleśniki robię w 2 wersjach, z szynką dla siebie i na słodko ze
> srem dla reszty... :D
Naleśniki z serem super, ale tylko z takim niemielonym, z żółtkiem i
cukrem waniliowym. Rzadko robię, bo tż nie lubi, a dzieciaki wolą z ble
Nutellą albo dżemem.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2012-03-10 22:23:09
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 10.03.2012 23:15, Paulinka pisze:
> Naleśniki z serem super, ale tylko z takim niemielonym, z żółtkiem i
> cukrem waniliowym.
+ aromat pomarańczowy i kilka rodzynek - takie właśnie robię dzieciom :D
Sobie robię z szynką, pieczarkami, papryką i żółtym serem.
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2012-03-10 22:25:42
Temat: Re: Parowar - refleksje.Anai pisze:
> W dniu 10.03.2012 23:15, Paulinka pisze:
>
>> Naleśniki z serem super, ale tylko z takim niemielonym, z żółtkiem i
>> cukrem waniliowym.
>
> + aromat pomarańczowy i kilka rodzynek - takie właśnie robię dzieciom :D
> Sobie robię z szynką, pieczarkami, papryką i żółtym serem.
Ja dla siebie to tylko naleśniki smażę do krokietów. Jakoś się nigdy nie
nauczyłam jeść naleśników z innym nadzieniem.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2012-03-10 22:31:46
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 2012-03-10 22:58, Paulinka pisze:
>>> Ryż z jabłkami? Mojej mamy podstawowe podwieczorkowe danie :)
>>> Uwielbiam, ale ja daję oczywiście kleksa śmietany, bo ja ogólnie
>>> śmietanowa jestem. I cynamon - moja ulubiona przyprawa na słodko :)
>>
>> Smietanę to ja daję do ryżu z truskawkami...
>
> O tego połączenia organicznie nie lubię, tak jak zupy owocowej, pierogów
> i knedli z owocami.
Z truskawkami to nie, bo rozciapanych na ciepło nie lubię (w cieście też
nieszczególnie, chyba, że są na wierzchu, surowe, jako dekoracja). Ale
pierogi z jagodami albo knedle ze śliwkami - toż to, pani kochana,
poezja :) Zupę owocową też zjem, ale to raczej jest wspomnienie po ś.p.
babciach... :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2012-03-10 22:36:05
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 2012-03-10 23:12, Anai pisze:
> Nawet naleśniki robię w 2 wersjach, z szynką dla siebie i na słodko ze
> srem dla reszty... :D
A ja robię ser biały z koglem-moglem, odrobiną cukru waniliowego, skórką
pomarańczową kandyzowaną i kroplą olejku pomarańczowego, czasem też
rodzynkami - i za każdym razem mogłabym zjeść całą miskę tego nawet bez
naleśników :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2012-03-10 22:36:38
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 2012-03-10 23:15, Paulinka pisze:
> Naleśniki z serem super, ale tylko z takim niemielonym, z żółtkiem i
> cukrem waniliowym. Rzadko robię, bo tż nie lubi, a dzieciaki wolą z ble
> Nutellą albo dżemem.
Siostro! :D
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2012-03-10 22:38:20
Temat: Re: Parowar - refleksje.Aicha pisze:
> W dniu 2012-03-10 22:58, Paulinka pisze:
>
>>>> Ryż z jabłkami? Mojej mamy podstawowe podwieczorkowe danie :)
>>>> Uwielbiam, ale ja daję oczywiście kleksa śmietany, bo ja ogólnie
>>>> śmietanowa jestem. I cynamon - moja ulubiona przyprawa na słodko :)
>>>
>>> Smietanę to ja daję do ryżu z truskawkami...
>>
>> O tego połączenia organicznie nie lubię, tak jak zupy owocowej, pierogów
>> i knedli z owocami.
>
> Z truskawkami to nie, bo rozciapanych na ciepło nie lubię (w cieście też
> nieszczególnie, chyba, że są na wierzchu, surowe, jako dekoracja).
Zrobiłam dzisiaj sernik na zimno z truskawkami z Biedadronki, bo mnie
młody błagał ;)
> Ale
> pierogi z jagodami albo knedle ze śliwkami - toż to, pani kochana,
> poezja :)
Popacz nie lubię i od zawsze owocowy obiad był dla mnie okropny. Tym
bardziej, że mama w sezonie letnim szyła jak mogła i owoce sie pojawiały
często.
Zupa, pierogi, kompot, a na deser koktajl z truskawek. Nie jednocześnie
oczywiście, ale w zbyt dużym jak dla mnie natężeniu.
> Zupę owocową też zjem, ale to raczej jest wspomnienie po ś.p.
> babciach... :)
Też zimną i w konsystencji lekko kisielową?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2012-03-10 22:38:50
Temat: Re: Parowar - refleksje.W dniu 2012-03-10 23:25, Paulinka pisze:
> Ja dla siebie to tylko naleśniki smażę do krokietów. Jakoś się nigdy nie
> nauczyłam jeść naleśników z innym nadzieniem.
A ja lubię i na słodko, i na słono, np. z kurczakiem, fasolą czerwoną,
kukurydzą, cebulą, papryką; z grzybami i cebulą; ze szpinakiem... itp., itd.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2012-03-10 22:40:33
Temat: Re: Parowar - refleksje.Aicha pisze:
> W dniu 2012-03-10 23:15, Paulinka pisze:
>
>> Naleśniki z serem super, ale tylko z takim niemielonym, z żółtkiem i
>> cukrem waniliowym. Rzadko robię, bo tż nie lubi, a dzieciaki wolą z ble
>> Nutellą albo dżemem.
>
> Siostro! :D
:)
Jeszcze trochę i będzie 'Skrzydełko czy nóżka' jako proroctwo
współczesnych kulinariów.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |