Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Pikantna zupa porowa, było: Re: Pikantne koktajle
Date: Tue, 21 Mar 2000 18:53:54 +0000
Organization: -
Lines: 37
Message-ID: <3...@j...krakow.pl>
References: <3...@j...krakow.pl>
<fYwv4.23763$WD.611194@news.tpnet.pl>
<3...@j...krakow.pl>
<PoOB4.17817$Ob.575576@news.tpnet.pl>
Reply-To: j...@j...krakow.pl
NNTP-Posting-Host: red176.jagiellonia.krakow.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; x-mac-type="54455854";
x-mac-creator="4D4F5353"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: Mozilla 4.05 (Macintosh; I; PPC)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:25211
Ukryj nagłówki
Herbatka napisał(a):
> Cieszę się, że jesteś już zdrowa, faktycznie długo Cie nie było. Oczekuję,
> ze nadrobisz zaległości i podzielisz się jakimś ciekawym przepisem :-)
> Herbatka
Szczerze mówiąc, w czas choróbska, szczególnie ciut cięższego, mało starannie
pichcę, bo i z apetytem u mnie w takich razach średnio. Zadowalam się w
większości wypadków tłuczonymi ziemniaczkami i świeżo ugotowanym kompotem
jabłkowym (koniecznie z dodatkiem goździków i kawałka kory cynamonowej). Wiem,
że to mało ciekawe, ale za to łatwo przyswajalne, gdy męczy kogoś wysoka
gorączka.
Niemniej ugotowałam sobie bardzo ciekawą zupkę z porów, chętnie więc się tym
przepisem dzielę.
Pory (ja użyłam 3 baaardzo duże i długie) obieramy z zewnętrznych liści,
starannie myjemy i kroimi w krążki bądź półkrążki, jeśli ktoś woli. W garnku
przesmażamy je na masełku, żeby całkiem zmiękły. Na suchej patelni rumienimy
ok. 5 dag surowych płatków owsianych (bywają w sprzedaży takie drobniejsze,
nazywają się bodajże górskie i są lepsze, delikatniejsze), cały czas pilnie
mieszając, bo z wielką radością przypalą się, gdy na moment zajmiemy się czym
innym.
Płatki dodajemy do porów i zalewamy rosołkiem (może być z kostki), solimy do
smaku, ja dosmaczyłam jeszcze vegetą (wtedy uwaga z solą, bo wiadomo - vegeta
to sama sól :)). Gotujemy jakieś 10 minut, po prostu do miękkości płatków,
podbijamy śmietaną, doprawiamy mielonym pieprzem i papryką - ma być pikantne w
smaku.
Moim zdaniem wyszło bardzo smaczne i oryginalne, a w smaku bynajmniej nie
przypomina tradycyjnej owsianki na mleku, której wiele osób nie znosi (choć ja
się do nich wcale nie zaliczam).
Joanna
|