Data: 2000-03-21 18:53:54
Temat: Pikantna zupa porowa, było: Re: Pikantne koktajle
Od: Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Herbatka napisał(a):
> Cieszę się, że jesteś już zdrowa, faktycznie długo Cie nie było. Oczekuję,
> ze nadrobisz zaległości i podzielisz się jakimś ciekawym przepisem :-)
> Herbatka
Szczerze mówiąc, w czas choróbska, szczególnie ciut cięższego, mało starannie
pichcę, bo i z apetytem u mnie w takich razach średnio. Zadowalam się w
większości wypadków tłuczonymi ziemniaczkami i świeżo ugotowanym kompotem
jabłkowym (koniecznie z dodatkiem goździków i kawałka kory cynamonowej). Wiem,
że to mało ciekawe, ale za to łatwo przyswajalne, gdy męczy kogoś wysoka
gorączka.
Niemniej ugotowałam sobie bardzo ciekawą zupkę z porów, chętnie więc się tym
przepisem dzielę.
Pory (ja użyłam 3 baaardzo duże i długie) obieramy z zewnętrznych liści,
starannie myjemy i kroimi w krążki bądź półkrążki, jeśli ktoś woli. W garnku
przesmażamy je na masełku, żeby całkiem zmiękły. Na suchej patelni rumienimy
ok. 5 dag surowych płatków owsianych (bywają w sprzedaży takie drobniejsze,
nazywają się bodajże górskie i są lepsze, delikatniejsze), cały czas pilnie
mieszając, bo z wielką radością przypalą się, gdy na moment zajmiemy się czym
innym.
Płatki dodajemy do porów i zalewamy rosołkiem (może być z kostki), solimy do
smaku, ja dosmaczyłam jeszcze vegetą (wtedy uwaga z solą, bo wiadomo - vegeta
to sama sól :)). Gotujemy jakieś 10 minut, po prostu do miękkości płatków,
podbijamy śmietaną, doprawiamy mielonym pieprzem i papryką - ma być pikantne w
smaku.
Moim zdaniem wyszło bardzo smaczne i oryginalne, a w smaku bynajmniej nie
przypomina tradycyjnej owsianki na mleku, której wiele osób nie znosi (choć ja
się do nich wcale nie zaliczam).
Joanna
|