Twoja zupka porowa przypomniala mi jedna z moich bardziej ulubionych zimnych zup
"letnich" a mianowicie "Vichysoise". Choc "Vichysoise" mozna i na cieplo.
Gdzies w kulinarnych website widzialem zdanie, ze "Vichysoise" jest jednym z
lepszych amerykanskich wytworow kulinarnych.