Data: 2001-06-18 17:52:17
Temat: Przepis na żonę
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik NaLesnik <m...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:007f01c0f81d$3c734060$33090c16@janusz...
> | > "Kobieta [...] ponieważ wyczuwa się zmęczenie..."
> | > G. Orwell (???)
> | > Popatrzył na kobietę i rzekł do niej:
> | > "Ty to się chyba będziesz musiała malować"
> | Czlowieku, chcesz rozpetac nastepna burze? Wstydz sie takiego
> | szowinizmu. Nawet jesli ma to byc zart.
> Magdaleno (jeżeli tak mogę się zwracać) te dwa teksty tak bardzo mi się
> spodobały, że nie mogłem sobie ich tak po prostu odpuścić. Tym bardziej,
że
> podesłały mi je kobiety...:)
Hmmm. Coś w tym jest poniekąd. ;-)))
Na żonę należy wybrać kobitkę "saute", która w czasie 2 tyg. pobytu pod
namiotem nie ma możliwości umalowania się i odpowiedniego "podgotowania" a
w tym czasie leje jak z cebra. Jak nadal się podoba, to i po 25 latach też
tak będzie. I jest. Polecam.
pozdr. Jerzy
PS
Przyszłe teściowe niech wysyłają na wszelki wypadek do towarzystwa
"szwagra".
|