Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin2!goblin.stu.neva.ru!feeder.erje.net!eu.feeder.erje.net!newsfeed
0.kamp.net!newsfeed.kamp.net!feeder1.cambriumusenet.nl!feed.tweaknews.nl!209.19
7.12.246.MISMATCH!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada
.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.
pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Pyszny rabarbar we własnym syropie :-)
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
Date: Sun, 25 May 2014 16:17:29 +0200
Message-ID: <p...@4...net>
Lines: 34
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.6.152.148
X-Trace: 1401027452 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 2143 83.6.152.148:9981
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:356003
Ukryj nagłówki
Oprócz botwinki dziś także rabarbar, pierwszy raz ścięty z własnego ogródka
(foto kiedy indziej) :-)
Zrobiłam i kompot, i deser, bo mi rabarbaru mało i mało - kompot wspaniały,
lodowaty, koniecznie ze skórką cytrynową, a deser tak prosty, że aż dziw,
bo to istna POEZJA, no natchnęło mnie dziś po prostu improwizacyjnie:
czerwony rabarbar (ok. 0,6 kg) cieniutko obrać ze skóry i pokroić w
2-cm plastry, zasypać cukrem (ponad pół szklanki) i wymieszać w garnku,
lekko przygnieść, pozostawić na 2-3 godziny, w tym czasie ze 2 razy
delikatnie wymieszać łyżką i znowu przygnieść, żeby utopił się w soku.
Razem z sokiem, nie mieszając, lecz tylko ostrożnie obracając/wstrząsajac
garnkiem, POWOLI (bo inaczej się rozpadnie od wychodzącej ze srodka pary
wodnej) doprowadzić do temp. ok. 80 stopni (czyli ma być daleko jeszcze do
wrzenia) i zdjąć garnek z ognia, przykryć. Rabarbar ma pozostać w
kawałkach, dlatego nie wolno go zagotować. Wystudzić. Odcedzić na sicie.
Sok dolać do kompotu, a różowozielone, szkliste kawałki rabarbaru mocno
schłodzić w lodówce i podawać z lodami i bitą śmietaną. Albo z budyniem.
Albo wyłożyć na podpieczone kruche ciasto (to zrobię za chwilkę), przykryć
pianką, kruszonką i upiec.
I niespodzianka: przyznam się, że rabarbarowe kawałki z syropu są tak
pyszne, że zeżarłam je same, bez żadnych dodatków :-)))
Po tym doświadczeniu zaświtał mi pomysł na pyszny przetwór na zimę, właśnie
w celach j.w. - taki surowy rabarbar zanurzony we własnym syropie włożyć do
słoków i pasteryzować góra 2 minuty od zawrzenia - nie ma prawa się zepsuć,
bo go i cukier, i kwas jednocześnie zabezpieczą.
Na zimę jak znalazł do ciasta i na desery.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|