Data: 2009-12-12 04:45:38
Temat: Qro, przepraszam
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Już chyba wiem, o co chodzi, strasznie mi przykro, że tak wyszło. :(
Mam poczucie winy, chociaż moje przewinienie nie było zamierzone.
Skupiłam się na obronie własnej, nie patrząc na to, że przy okazji
kaleczę odłamkowym "towarzysza broni" - jest to dla mnie sygnał, że
bardziej koncentruję się na opozycji, niż na sojusznikach, niestety.
Zabrakło mi chyba jak zwykle tej cechy, którą glob nazywa poczuciem
stadności (?).
Więcej może napiszę jutro po południu lub wieczorem (a właściwie to już
dziś).
Jeżeli to jakieś majaki senne, to być może Robakks ma rację, że nie
odróżniam jawy od snu.
Ewa
|