« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-09 19:31:16
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm
Uzytkownik <e...@w...net> napisal w wiadomosci
news:4708-404E1547-711@storefull-3131.bay.webtv.net.
..
> Hej ett
> Nie podoba Ci sie imie Lili?
Nie :-)
> Dla potomnosci to sie ksiazki pisze.
Ok.
Choc nic wiecej? A te pedrczki?
> Liliana
Tak juz lepiej :-)) (jeszcze klopot z iloscia "n")
ett
Uspokoilem sie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-09 20:12:25
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzmEtt
Weszlam w twoj styl niefrasobliwie
ignorancki.
Przechodzac na powazniejszy ton,przyznaje zaskoczyles mnie
stwierdzeniem,ze to co napisalam,na temat buddystow,ma jakis sens.
Ja tych ludzi spotykam codziennie.
Rozmawiam z nimi,z samej ciekawosci zdobywam informacje,na temat
wyznan,obyczajowosci itp.
Mieszkam w Nowym Yorku,w budynku wielopietrowym,ktorego lokatorzy
pochodza z roznych krajow swiata.
Moglabym niejedna historie opisac.
Ale kto to bedzie czytal?
Pozdrawiam
Liliana
a nie Lilianna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-10 03:22:44
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm
Uzytkownik <e...@w...net> napisal w wiadomosci
news:6106-404E2529-352@storefull-3138.bay.webtv.net.
..
> Ett
> Weszlam w twoj styl niefrasobliwie
> ignorancki.
> Przechodzac na powazniejszy ton,przyznaje zaskoczyles mnie
> stwierdzeniem,ze to co napisalam,na temat buddystow,ma jakis sens.
> Ja tych ludzi spotykam codziennie.
> Rozmawiam z nimi,z samej ciekawosci zdobywam informacje,na temat
> wyznan,obyczajowosci itp.
> Mieszkam w Nowym Yorku,w budynku wielopietrowym,ktorego lokatorzy
> pochodza z roznych krajow swiata.
> Moglabym niejedna historie opisac.
> Ale kto to bedzie czytal?
>
> Pozdrawiam
>
> Liliana
> a nie Lilianna
Ok. Pisanie zalezy równiez od nastroju.
Nie wiedzialem, ze w Lublinie rosna tak wiezowce,
Przyznaj Lili, ze tak troszke kombinujesz. Nie?
Zwisa mi co mysli buddysta.
Pewnie to, co jego Mistrz.
Uwazam, ze znajomosc idei, nie dyskwalifikuje,
a w wypadku buddyzmu, jest wrecz cenna.
Malo tego, jako czlowiek grzeczny, i mily,
pogryzlem temat i nie widze nic szkodliwego.
A nawet zachecalbym chrzescijan, do
zrozumienia i zastosowania. Jednak Tobie,
zadalem inne pytanie.
I chcialbym Liliano, bys spróbowala odpowiedziec.
Dla Ciebie, nie dla mnie.
To gdzies jest tak. Ze poddajac sie wzorom,
które ograniczaja spontanicznosc,
wkraczamy w sfery nieznanego dotychczas ducha.
Tu powstaje panika i setki leków, bo nagle
okazuje sie, iz trzeba oddac calego siebie.
A to trudne jak fiks.
Np.bzdurny przyklad.
Kto nie spanikowal przed wypisaniem pierwszego pitu?
A jednak poddal sie procesowi.
Co ma piernik do wiatraka?
Jest spora róznica.
Piernik jest wytworem ludzkim i wiatrak przeciez tez.
Ale...
No wlasnie, znajdz sama.
zdrówki
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-10 16:59:58
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzmFilip napisal:
> modla sie i to na potege
Tak,muzulmani,sa bardziej fanatyczni niz huseci.
Modla sie rano,w poludnie i wieczorem.
Muzulmanin,ktory posiada maly,
uliczny stragan,w poludnie kleka na ulicy
i przenikliwie smutnym glosem kieruje modly do Allaha.
Dzieciom,w czasie postu nie wolno wziasc nic do ust az do nocy.
W szkole w czasie lunchu,muzulmanskie
dzieci siedza przy innych stolach,oddzielone od dzieci spozywajace
posilek.
Koran pozwala im miec cztery zony
z czego chetnie korzystaja.
Jest to w brew prawu cywilnemu,ale
oni zawieraja zwiazki malzenskie
w scisle okreslonych religia warunkach.
Kazda kolejna zona jest mlodsza.
Wszystkie rodza dzieci.
Ale nie mieszkaja razem.
W ten sposob moga zyc z zasilku -
wyznaczonego prawem - dla samotnych matek.
Z zycia wziete
Lili
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-10 17:17:07
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzmEtt zdziwiony:
> Nie wiedzialem,ze w Lublinie rosna wierzowce.
Zapomniales? Przeciez w jednym z tych wierzowcow bylismy
sasiadami z tego samego pietra.
Nie poznales mnie,wtedy tlenilam wlosy,
w mysl zasady:"mezczyzni wola blondynki".
Ale teraz juz blondynka byc sie nie oplaca.
Lili
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 07:26:46
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm
Uzytkownik <e...@w...net> napisal w wiadomosci
news:20480-404F498E-79@storefull-3135.bay.webtv.net.
..
Filip napisal:
> modla sie i to na potege
>Tak,muzulmani,sa bardziej fanatyczni niz huseci.
>Modla sie rano,w poludnie i wieczorem.
> Muzulmanin,ktory posiada maly,
>uliczny stragan,w poludnie kleka na ulicy
>i przenikliwie smutnym glosem kieruje modly do Allaha.
A jak myslisz, jak czesto modli sie (tu: odmawia mantry)
buddysta ze szkoly Diamentowego Wozu (najsilniejsza szkola w Polsce),
który w ramach praktyk wstepnych powinien zrobic 100 000 poklonów
i 100 000 razy odmówic mantre i kilka innych rzeczy ? Ludzie, którzy
sie tego podejmuja rozkladaja to sobie na lata. Powiedzmy - dwa lata na
100 000 poklonów. To jest 136 poklonów dziennie.
To nie sa proste poklony. Jest to cwiczenie fizyczne, które wymaga
(w tej szkole) przejscia od pelnego wyprostu do pelnego placka na ziemi,
razem z tym odmawia sie mantre i dotyka zlozonymi rekami czola, gardla
i okolic serca.
Jak myslisz, ile to zajmuje dziennie czasu ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 12:41:31
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzmFilip
Mantra,jak sam powiedziales:
cwiczenia fizyczne,stosowane dla zlikfidowania strsow i roznych innych
dolegliwosci typu psychicznego.
Znam ludzi ktorzy nie maja nic wspolnego z buddyzmem a stosuja mantre
dla poprawienia samopoczucia.
Lili
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 15:33:54
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm> Filip
> Mantra,jak sam powiedziales:
> cwiczenia fizyczne,stosowane dla zlikfidowania strsow i roznych innych
> dolegliwosci typu psychicznego.
> Znam ludzi ktorzy nie maja nic wspolnego z buddyzmem a stosuja mantre
> dla poprawienia samopoczucia.
>
>
> Lili
>
Kazde slowo i zdanie jest mantra. I powtarzanie tego wplywa na samopoczucie i
na zycie. Porownaj np. slowo "milosc" i "k..wa".
Jak to czujesz w ciele? Jakie rodzi wyobrazenia? Wzniosle, tworcze czy
paskudne, dolujace?
Podobnie powtarzanie odpowiednich zdan. Na tym bazuje zarowno autosugestia jak
i propaganda. Jak do tego dojda wyobrazenia, to juz mamy np. swiat wykreowany
przez wieczorne "wiadomosci".
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 18:49:18
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm
Uzytkownik <e...@w...net> napisal w wiadomosci
news:7492-40505E7B-21@storefull-3132.bay.webtv.net..
.
> Filip
> Mantra,jak sam powiedziales:
> cwiczenia fizyczne,stosowane dla zlikfidowania strsow i roznych innych
> dolegliwosci typu psychicznego.
> Znam ludzi ktorzy nie maja nic wspolnego z buddyzmem a stosuja mantre
> dla poprawienia samopoczucia.
OK !
Nie zmienia to faktu, ze generalnie mantry spotykane w buddyzmie tybetanskim
mozna podzielic z grubsza na trzy kategorie:
1. Mantry oparte o sylabe nasienna - proste mantry skladajace sie z jednej, dwóch
sylab (np. "A" lub Hung-Szri") nasyconych znaczeniami symbolicznymi. Uzywane
m.in. jako podpora dla umyslu, pomoc w skupieniu. Zazwyczaj towarzyszom im
wizualizacje, raczej proste (np. swiatlo wychodzace z serca).
2. Mantry - inwokacje. Jest to jak sadze, zdecydowanie najliczniejsza grupa.
Wszystkie one maja forme prosby do wybranej emanacji buddy (boga, bogini,
jidama, dakini, rdzennego mistrza itp). W sensie tresci niczym sie one nie róznia
od modlitw chrescijanskich do Chrystusa, Boga lub swietego. Jest to najczesciej
prosba o wsparcie, ochrone, oczyszczenie. Czesto towarzyszom im zlozone
wizualizacje.
3. Mantry poswiecenia zaslugi. To kolejna grupa mantr, w których zazwyczaj nie
zwracamy sie do konkretnej osoby, tylko wyrazamy zyczenie, by wszystkie
istoty osiagnely szczescie, by nasza praktyka i wszelkie nasze dzialania sie ku temu
przyczynily.
Jest to podzial "z grubsza", sa odmiane posrednie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 19:07:00
Temat: Re: R e i n k a r n a c j a - buddyzm
> Nie zmienia to faktu, ze generalnie mantry spotykane w buddyzmie tybetanskim
> mozna podzielic z grubsza na trzy kategorie:
> 1. Mantry oparte o sylabe nasienna - proste mantry skladajace sie z jednej,
dwó
> ch
> sylab (np. "A" lub Hung-Szri") nasyconych znaczeniami symbolicznymi. Uzywane
> m.in. jako podpora dla umyslu, pomoc w skupieniu. Zazwyczaj towarzyszom im
> wizualizacje, raczej proste (np. swiatlo wychodzace z serca).
> 2. Mantry - inwokacje. Jest to jak sadze, zdecydowanie najliczniejsza grupa.
> Wszystkie one maja forme prosby do wybranej emanacji buddy (boga, bogini,
> jidama, dakini, rdzennego mistrza itp). W sensie tresci niczym sie one nie
rózn
> ia
> od modlitw chrescijanskich do Chrystusa, Boga lub swietego. Jest to
najczesciej
> prosba o wsparcie, ochrone, oczyszczenie. Czesto towarzyszom im zlozone
> wizualizacje.
> 3. Mantry poswiecenia zaslugi. To kolejna grupa mantr, w których zazwyczaj
nie
> zwracamy sie do konkretnej osoby, tylko wyrazamy zyczenie, by wszystkie
> istoty osiagnely szczescie, by nasza praktyka i wszelkie nasze dzialania
sie ku
> temu
> przyczynily.
To mi sie kojarzy ze "slubowaniem bodhisattwy". Slyszalem, ze podczas tego
slubowania osoba mowi, ze wyrzeka sie swojego oswiecenia az do czasu gdy
wszystkie istoty osiagna oswiecenie. Slyszalem ze wielu buddystow sklada
takie slubowanie myslac, ze to dowod ich wielkiego urzeczywistnienia.
To mi sie zle kojarzy odkladac swoje szczescie az inni je osiagna. Poza tym,
kiedy to nastapi ze wszystkie istoty osiagna oswiecenie? Mnie sie nie chce
czekac na innych na nie wiadomo kiedy. I po co? Nie chcialbym rezygnowac ze
swego szczescia dla innych. Czekac przez tysiace wcielen w cierpieniu (braku
oswiecenia). No, na szczescie Budda Gautama tego nie uczyl i na nic nie
czekal.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |