Data: 2001-06-28 10:48:30
Temat: RE: Małże w sosie prowansalskim
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: Dana
>
> W tym roku jeszcze nie, bo dopiero zaczyna porzadnie sie
> zielenic, ale
> wogole to tak: szydelkiem. Przy ilosci 2-2,5 kg to zadna
> sztuka i wyczyn.
I tak jestem pełna podziwu.
Ja wczoraj też wykonywałam dość żmudną pracę - młode marcheweczki
pasteryzowane w całości, tylko obrane - i żeby sobie urozmaicić przy
tym życie popróbowałam trochę podróbki malibu. Obierać skończyłam już
z zamkniętymi oczami ;-)), otworzyłam je przy wyciąganiu
zblanszowanych marchewek z gara - nie za bardzo dało się to zrobić
widelcem, więc grzebałam w ukropie gołą dłonią. Żeby to wytrzymać
musiałam się już porządnie zaprawić - i rzeczywiście, nic nie czułam,
ale teraz na palcach ciało odchodzi mi od kości ;-))
> Z porzeczek
> robie troche galaretki, albo marynuje sliczne grona
> porzeczkowe i uzywam ich
> do ozdoby np. polmiskow, pasztetow, galaret.
Dana, jak ???? To musi świetnie wyglądać, ja też chcę !!!
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|