Data: 2008-06-04 22:16:25
Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 5 Jun 2008 00:08:02 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
> Dnia Wed, 4 Jun 2008 23:55:58 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 23:00:51 +0200, Grzegorz Z. napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:36:42 +0200, i...@g...pl napisał(a):
>>>
>>>>> przenośnia, to dlaczego nie uznać
>>>>> że zmartwychwstanie Jeszuy z Nazaretu nie było przenośnią albo trikiem?
>>>>
>>>> Nie wiem, czym było zmartwychwstanie. W każdym razie nie lotem do nieba.
>>>> Tym niegodnam się zajmować na marnym poziomie moim i nawet nie próbuję...
>>>> Może się kiedyś doczekam, az mi ktoś je wyjaśni tak, jak ja Tobie teraz, co
>>>> oznacza dla mnie przenośnia "stworzenie"...
>>>
>>> Z tego co napisałaś wydumałem że bliżej ci do agnostycyzmu niż do teizmu.
>>
>> Nie. To Twój schemat postrzegania wierzących jest sztywny i niepełny.
>> Może znasz tylko "wierzących dosłownie". Ich wiara wcale nie jest gorsza
>> ani lepsza od mojej, tylko inna. Wierzących dosłownie jest większość - więc
>> nie dziwie się, że ukształtował się powszechny schemat postrzegania
>> wierzących właśnie wg nich.
>>
>>>
>>> Czego więc jesteś pewna w swoich związkach z kościołem kat.?
>>
>> Że jest Bóg.
>> Ale nie wiem, czym jest, wiem tylko, że jest dobrą siłą.
>
> Znaczy że jest, ale jest niepoznawalny?
No sorry, mój panie, nie wkladaj w moje usta, czego nie powiedziałam.
Ja powiedziałam dokładnie to, że JA nie wiem, czym jest Bóg.
JA nie jestem "laboratorium" Kościoła. Nie musze pojmować i badać. Ja
odczuwam i czczę.
> ciach nieaktualne w związku z powyższym
> W Partenonie zapewne czujesz się równie dobrze jak w
> Kaplicy Sykstyńskiej.
Jeśli identyfikujesz wiarę z budynkiem, to sorry, chyba sie pomylilismy
oboje co do wyboru dyskutanta... bo mogę Ci powiedziec tylko, że jako
turystka świetnie się czuję i tu, i tu, a najlepiej na otwartej
przestrzeni, a choć dzieła architektury podziwiam, to jednak ich nie
czczę...
|