Data: 2008-06-05 22:30:07
Temat: Re: ;)
Od: Marek Krużel <e...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedy: Thu, 05 Jun 2008 18:25:02 +0200, kto: i...@g...pl, co:
> Nie jestem jednak zaślepiona.
> Jeśli nawet się mylę w swojej wierze i Boga (tego o którego mi
> chodzi!!!) nie ma, to wobec tego jest tam coś innego zamiast niego,
> pustka nie istnieje. Dochodzę do wniosku, że to "coś innego" to też musi
> być Bóg, tylko niekoniecznie taki, jak sobie akurat myślę czy wyobrażam,
> nawet najogólniej. To mi jednak nie nie szkodzi, że inny; taki czy inny,
> On JAKIŚ jest, ale na pewno jest dobry. Także dla mnie. O tym się
> przekonuję co krok w moim życiu i czasem aż mi dech zapiera, dlaczego
> akurat ja mam tyle od Niego dowodów???
nie ma to jak sobie wmawiać... może czujesz się wybrana?
> Widzisz, jak nie warto przywiązywać się do jakichkolwiek bardziej
> skonkretyzowanych wyobrażeń o Bogu, a nawet ich tworzyć.
nadal nie rozumiem po co jakiekolwiek...
|