Data: 2006-03-28 17:20:01
Temat: Re: 14 latek, szczury i inne :-)
Od: puchaty <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 28 Mar 2006 19:09:22 +0200, medea napisał(a):
> Iwon(k)a napisał(a):
>
>> nie do konca. brak codziennej sumiennosci w sprzataniu od razu po sobie nie
>> oznacza od razu, ze zwierze ma z tego powodu cierpiec, czy tez inna osoba.
>> nie przesdazaj z wnioskami znowu.
>
> Tak, ale za jakiś czas nasze następczynie na psr będą odpowiadały na
> pojękujące posty przyszłej żony syna BasiZ. Już widzę te odpowiedzi w
> stylu: 'męża trzeba sobie wychować, żeby pomagał ci przy dziecku i przy
> garach', itd.itd. ;-)
To chyba tylko te niewychowane tak odpowiedzą. :P
> Pewne cechy, nawet nie tyle charakteru, co wychowania właśnie, rozwijają
> się wraz z człowiekiem i zwykle nie łagodnieją, a wręcz przeciwnie -
> nasilają się. A bałaganiarstwo i zupełny brak systematyczności uderza
> niestety w resztę rodziny.
A to jest ciekawa teza. Co rozumiesz przez 'cechę wychowania' i dlaczego te
cechy miałyby się nasilać wraz z wiekiem?
Jeśli dobrze zrozumiałem o co Ci chodzi to pozwolę sobie stwierdzić, że mam
zupełnie inne zdanie. Trudniej jest zmienić cechy charakteru nadane niejako
przez naturę niż te cechy, które wykształcają się w procesie wychowania.
Tym bardziej, że wychowanie trwa tak naprawdę całe życie a chyba
największym niebezpieczeństwem w kształtowaniu charakteru swoich pociech
jest przekonanie ich rodziców, że sami już zostali wychowani i taką mnie
boziu miej.
puchaty
|